Listy, grypsy i przekazy ustne więźniów Majdanka. „Bezmiłość” od Sylwii Winnik
29 czerwca, 2022
Czy wspomnienia czynią nas ludźmi? Film „Yang” z Colinem Farrellem na ekranach kin
1 lipca, 2022

„Moja misja wojenna”. Wspomnienia jednej z najlepszych agentek II wojny światowej

Nowe wydanie zawiera wstęp syna autorki oraz wiele zdjęć z rodzinnego archiwum (fot. mat. pras.)

To brawurowa historia niezwykłej kobiety, polskiej arystokratki, która stała się jedną z najlepszych agentek alianckich w Europie w czasie II wojny światowej. Hrabina Klementyna Mańkowska była spokrewniona z najznamienitszymi polskimi rodami. Wyrzucona przez Niemców w grudniu 1939 roku z pałacu w Winnogórze, uciekła z dziećmi z transportu i trafiła do Warszawy. Tam wstąpiła do wciąż jeszcze owianej aurą tajemnicy organizacji Muszkieterów, kierowanej przez Stefana Witkowskiego Stewita. Spisane przez nią w latach osiemdziesiątych sensacyjne wspomnienia poznali najpierw czytelnicy we Francji i Niemczech, zanim w 2003 roku po raz pierwszy ukazały się w Polsce w bardzo ograniczonym nakładzie. Nowe wydanie „Mojej misji wojennej” zawiera wstęp syna autorki, Krzysztofa Mańkowskiego – napisany specjalnie do tej edycji oraz wiele zdjęć z rodzinnego archiwum.

Dzięki swoim kontaktom, także z arystokratami niemieckimi, oraz „aryjskiej” urodzie,  udawało jej się zdobywać bezcenne informacje wywiadowcze, w tym o planowanym ataku niemieckim na Francję. W czerwcu 1940 roku na polecenie Stewita zamieszkała na wyspie Noirmoutier na wybrzeżu Atlantyku. Pracując w niemieckiej komendanturze, dostarczała do Warszawy Muszkieterom dalsze bezcenne materiały, m.in. wiadomość o planie „Barbarossa”.

Po dłuższej obserwacji skontaktował się z nią wysoki rangą przedstawiciel Abwehry, by przekazała aliantom informację o opozycji wobec Hitlera. Mańkowska przypuszczała, że był to sam Canaris. Kiedy się zorientowała, że Abwehra jest zainteresowana jej zwerbowaniem, wraz ze Stewitem zaplanowała i przeprowadziła brawurową akcję dostarczenia do Londynu raportu Muszkieterów. Dotarła tam po wielu perypetiach i od razu musiała stawić czoła nowym niebezpieczeństwom: Anglicy podejrzewali, że jest agentką Abwehry, a generał Kazimierz Sosnkowski ostrzegł, że może paść ofiarą zamachu II Oddziału Armii Krajowej.

Opinie o książce

„Jest to jedna z najbardziej zdumiewających książek, jakie w ostatnich latach czytałem. I chyba najbardziej zdumiewające spośród wszystkich znanych mi wspomnień wojennych napisanych po polsku” – ze słowa wstępnego Andrzeja Szczypiorskiego.

„Klementyna Mańkowska spełniła swoją misję, więcej niż wywiadowczą, a po lekturze tej książki nie mamy wątpliwości, że czyniła to bez trwogi i nienawiści, choć niekiedy z duszą na ramieniu” – z przedmowy Jerzego Topolskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *