Marcello Bacciarelli to bez wątpienia jedna z ikonicznych postaci w pejzażu kulturalnym polskiego oświecenia. Włoch, który świadomie związał większą część swego dorosłego życia i kariery artystycznej z Rzeczpospolitą. Jest autorem licznych dzieł, które do dzisiaj uświetniają apartamenty królewskich rezydencji. Uznawany też za prekursora narodowej szkoły malarstwa polskiego.
Choć część jego obrazów na co dzień wchodzi w skład stałej ekspozycji Zamku Królewskiego w Warszawie, to większość pozyskana została specjalnie na potrzeby tej wystawy. Sięgnięto po dzieła z kolekcji: Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, Muzeum pałacu Króla Jana III w Wilanowie, Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Muzeum Narodowego w Krakowie, Fundacji im. Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu, Fundacji Zbiorów im. Ciechanowieckich, zbiorów d’Ornano w Paryżu, zbiorów Earls of Mansfield w Perthshire oraz Galerii Uffizi we Florencji.
Portrety nieznane i z prywatnych zbiorów
Dla większości zwiedzających będzie to jedyna okazja, by móc podziwiać m.in. wspaniały i do niedawna uznawany za zaginiony „Portret Franciszka Salezego Potockiego” z paryskiej kolekcji Izabeli d’Ornano oraz dwa piękne portrety Lorda i Lady Stormont z kolekcji hrabiów Mansfield w Scone Palace w Szkocji. Na wystawie znalazła się też znakomita wersja „Portretu Stanisława Augusta z klepsydrą” czy portret Stanisława Poniatowskiego, bratanka króla pochodzące z prywatnej kolekcji w Paryżu. O istnieniu tego drugiego obrazu przed rozpoczęciem prac nad ekspozycją nawet nie było wiadomo. Całości dopełnia ważny dla ikonografii portretowej Stanisława Augusta jego słynny portret „z gestem dyskusji” ze zbiorów florenckiej Galerii Uffizi.
Wystawa koncentruje się na przedstawieniach portretowych, ponieważ to ten segment twórczości Bacciarellego uznaje się za dziedzinę, w ramach której jego talent rozkwitł najbardziej, a pole jego artystycznej swobody było największe.
Tylko autentyczne dzieła mistrza
Podczas selekcji dzieł na wystawę równie ważnym kryterium, co artystyczna wartość portretu była dla jego autentyczność, jeśli chodzi o autorstwo Bacciarellego. W przypadku tego artysty zawsze było to wielkie wyzwanie, ponieważ w kierowanej przez niego pracowni powstawało wiele kopii jego obrazów wykonanych przez uczniów. O samym zaś mistrzu wiadomo, że rzadko sygnował swoje prace.
Ciekawym i istotnym wydaje się także historyczno-kulturoznawczy aspekt wystawy. Prezentowane portrety poszczególnych osób składają się bowiem na swoisty portret zbiorowy określonej grupy społecznej, a mianowicie XVIII-wiecznej elity towarzyskiej, orbitującej wokół królewskiego dworu. Obserwując uważnie detale ubioru czy entourage’u odwzorowanych postaci, można się wiele dowiedzieć na temat mód, gustów czy obyczajów tej ekskluzywnej sfery.
Wystawa na Zamku Królewskim w Warszawie potrwa do 9 września.