W zapachu powietrza jest coś, co rozkazuje kobiecie: „Zamknij oczy i myśl o wierzbie. Jeśli dopatrzysz się w niej płaczu, to będzie nieporozumienie. Wyobraź sobie kolec akacji. Nic w twoich myślach nie dorówna mu ostrością. Cóż to unosi się tuż nad tobą? Co zawisło nad twoją głową – w tej oto chwili?”. Dołączają coraz dalsze drzewa: „Wszystkie twoje wyobrażenia o nas jako zaklętych namorzynach na szczudłach, o odwróconym szpadelku gałki muszkatołowej, pokręconych pniach słoniodrzewów, celującej wprost ku górze rakiecie damarzyku to amputacje. Twoja rasa nigdy nie widzi nas w całości. Przegapiacie połowę prawdy, a nawet więcej. Pod ziemią zawsze jest równie dużo jak nad nią”.
Sęk w tym, że ludzie są właśnie tacy i z tego wyrastają ich problemy. Życie toczy się obok nich, niedostrzegane. Właśnie tu, właśnie tuż. Stwarza glebę. Przetacza wodę. Wymienia życiodajne składniki. Kształtuje pogodę. Buduje atmosferę. Karmi, leczy i chroni więcej rodzajów stworzeń, niż ludzie umieliby policzyć. Chór żywego drewna śpiewa kobiecie: „Gdyby twój umysł był choć odrobinę zieleńszy, zalalibyśmy go sensem”. Sosna, o którą opiera się kobieta, mówi: „Słuchaj. Jest coś, co musisz usłyszeć” – czytamy we fragmencie książki.
Opinie o książce
„Najlepsza powieść, jaką dotychczas poświęcono drzewom, i w ogóle jedna z najlepszych powieści, kropka” – uważa Ann Patchett, autorka „Dziedzictwa”. „Lektura tego dzieła to zachwyt nad jego słowną siłą. Wspaniała, niezwykle oryginalna książka” – podkreśla Meg Wolitzer, autorka „Ich siły”. „Ważna i niezwykła książka, którą każdy powinien przeczytać” – przyznaje Terry Gilliam, reżyser, członek zespołu Monty Pythona.
„Porywający, wyśpiewany pełnym głosem pean na cześć wspaniałości przyrody” – pisze „San Francisco Chronicle”. „Gigantyczna opowieść o szczerych prawdach” – dodaje „New York Times Book Review”. „Był już najwyższy czas na wielką powieść, która mówi nam tyle o drzewach ile Moby Dick o wielorybach. Listowieść jest właśnie tą powieścią i nieomal arcydziełem” – zaznacza „The Times”. „Niezwykła powieść… Zdumiewający popis… Jest coś upajającego w czytaniu powieści, której kontekst jest rozleglejszy niż ludzkie życie. Lektura Listowieści lekko przestraja czytelnikowi układ odniesień… Przypadki bohaterów Powersa wniknęły w moje sumienie jak alkohol w krwiobieg, pozostawiając żal i poczucie winy, które nie minęło, nawet gdy już odłożyłem książkę” – czytamy w „The Guardian”.
O autorze
Richard Powers to autor kilkunastu powieści – laureat National Book Award, zdobywca stypendium MacArthura oraz czterokrotny finalista National Book Critics Circle Award. Mieszka u podnóża Great Smoky Mountains.
W Polsce do tej pory ukazała się jedna powieść Powersa – nominowany do Nagrody Bookera „Orfeusz” (2014).