Historia XX wieku została zdominowana przez konflikt pomiędzy systemem demokratycznym a ideologią faszystowską. Starcie, które zakwestionowało prawo człowieka do wolności i pozbawiło życia miliony niewinnych ludzi. Wydawać by się mogło, że w świecie tak brutalnie doświadczonym przez zbrodnie faszyzmu nie ma miejsca dla dzisiejszych spadkobierców Hitlera i Mussoliniego. W książce „Faszyzm. Ostrzeżenie” Madeleine Albright kwestionuje tę tezę, odwołując się do własnych wspomnień z dzieciństwa, które spędziła w targanej wojną Europie oraz do osobistych doświadczeń ze służby w dyplomacji. „Musimy zdawać sobie sprawę, że niszczenie wartości demokratycznych staje się faktem w wielu krajach na świecie, dzieli też społeczeństwo amerykańskie. Stajemy przed pokusą, by zamknąć oczy i przeczekać najgorsze. Historia jednak uczy, że wolność nie obroni się sama. (…) Książka powstałaby, nawet gdyby Donald Trump nie wprowadził się do Białego Domu. Planowałam nadać rozmach prodemokratycznym inicjatywom w trakcie pierwszej kadencji Hillary Clinton. Wybór Trumpa uświadomił mi, jak pilne stoi przede mną zadanie” – pisze była sekretarz stanu USA.
Faszyzm nie tylko przetrwał XX wiek, ale – jak twierdzi autorka – stanowi dzisiaj najpoważniejsze od czasów drugiej wojny światowej zagrożenie dla pokoju i sprawiedliwości. Duch przemian demokratycznych, który w momencie zburzenia Muru Berlińskiego ogarnął wszystkie kontynenty, obecnie jest w odwrocie. Stany Zjednoczone, od lat w awangardzie piewców wolności, rządzone są przez prezydenta, który karmi się tworzeniem nowych podziałów i pogardą dla instytucji demokratycznych. W wielu krajach problemy natury ekonomicznej, technologicznej czy kulturowej wywołują polaryzację poglądów politycznych, osłabiając centrum. Przywódcy, tacy jak Władimir Putin czy Kim Dzong Un, wykorzystują wiele instrumentów, jakimi posługiwali się faszyści w latach 20. i 30. minionego stulecia.
O autorce
Madeleine Albright w latach 1997–2001 piastowała funkcję 64. amerykańskiego sekretarza stanu. W trakcie swojej bogatej kariery pracowała w Białym Domu, na Kapitolu i jako ambasador USA przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jest profesorem stosunków międzynarodowych na Georgetown University w Waszyngtonie. W Polsce ukazała się jej książka „Pani sekretarz stanu”.