W książce można znaleźć m.in. opowieść o prawdziwym imieniu Wisławy Szymborskiej i skąd wziął się zwyczaj zostawiania papierosów na jej grobie. Ponadto informacje, gdzie naprawdę urodziła się Helena Rubinstein i o pierwszej studentce Uniwersytetu Jagiellońskiego Nawojce. Pada też odpowiedź na pytanie, dlaczego Zofia Stryjeńska przebywała w szpitalu psychiatrycznym oraz jak to się stało, że Janina Ipohorska stała się szarą eminencją „Przekroju”. Te historie prawdopodobnie nigdy wcześniej nie ujrzały światła dziennego.
– Historia opowiadana z innej perspektywy niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni, może być fascynująca. A ta opowiadana z perspektywy kobiecej – czyli herstoria – jest fascynująca – podkreśla Michał Rusinek. – Losy kobiet zbyt często były przemilczane lub kwitowane stwierdzeniem, że „wybitnych pań było niewiele”. Książka Alicji Zioło dobitnie pokazuje, że interesujących i zdolnych kobiecych postaci było mnóstwo. Przez pryzmat Krakowa autorka kreśli obraz przeszłości regionu, gdzie herstoria była ważnym wątkiem. Niesamowite losy bohaterek książki opowiadają również o przeszłości naszego społeczeństwa i polityce, która wpływała na każdy aspekt życia – przyznaje Sylwia Chutnik. – Moc kobiet jest niepodważalna, mimo to często ich znaczenie w historii wielkich wydarzeń, było podważane. Alicja Zioło odkrywa przed nami karty herstorii przywracając pamięć o kobietach Krakowa, które zmieniły bieg naszej historii dodaje – Daria Gosek.
O autorce
Alicja Zioło to licencjonowana przewodniczka po Krakowie, inicjatorka projektu „Chodźże na wycieczkę!”, niezależna aktywistka dbająca o zabytki i dziedzictwo niematerialne Krakowa, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, laureatka Nagrody Kraków Miasto Literatury UNESCO.
W pracy przewodnickiej skupia się na herstorii Krakowa i dziejach lokalnej społeczności żydowskiej.