Michael Moore, twórca m.in. „Zabawy z bronią” i „Fahrenheit 9.11” to mistrz kontrowersji i ciętego humoru, który nie cofnie się przed niczym, aby dotknąć najgłębiej skrywanych tajemnic. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy cenią sobie dystans, ale nie jest im obojętne w jakim kierunku zmierza nasza cywilizacja. Uważa się, że ten film to ważny głos, który może zadecydować o wynikach kampanii prezydenckiej w 2020 roku. Już wkrótce atmosfera rozgrzana będzie do czerwoności, a każdy oddany głos będzie na wagę złota. Ich wynik zadecyduje nie tylko o losach Ameryki, ale i całego świata.
W jaki sposób Donald Trump, milioner i jeden z najbardziej wpływowych ludzi w USA, został prezydentem? Czy uda się powstrzymać go przed zwycięstwem w kolejnych wyborach? Jaki wpływ na Amerykę i losy całego świata mają decyzje zapadające w Białym Domu? Michael Moora szuka odpowiedzi na te pytanie, ale dostrzega również, że nowe pokolenie liderów szykuje się do przejęcia władzy w USA. To tylko wierzchołek góry lodowej tematów poruszonych w najnowszym filmie Michaela Moore’a. Zapomnijcie o „amerykańskim śnie”, witajcie w „amerykańskim koszmarze”!
Opinie krytyków
„Jeden z najlepszych i najśmieszniejszych filmów Micheala Moore’a” – pisze Rolling Stone. „Nakręcony z pasją, sprytem i pokręconym poczuciem humoru” – dodaje Hollywood Reporter. Z kolei Paste Magazine zauważa, że film jest „niezwykle angażujący i emocjonujący”, a Seven Days, że Michael Moora po prostu „urodził się po to, by nakręcić ten film”.