Losy bohaterów zza kulis. 25 lat od premiery „Przyjaciele” wracają w książce
18 września, 2019
„Królewski szpieg” pośród warszawskich hotelarzy. Finał sagi „Hotel Varsovie”
18 września, 2019

Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat. Historie „Dziewczyn sprawiedliwych”

Książka Anny Herbich „Dziewczyny sprawiedliwe” to historie kobiety, które ratowały żydowskie rodziny (fot. mat. pras.)

Nie musiały się wychylać i mogły spokojnie przeżyć wojnę w rodzinnych domach. One jednak nie pozostały obojętne na cierpienie i nie zawahały się pomóc, mimo że ryzykowały życiem swoim i swoich najbliższych. Zrobiły to co uznały za słuszne. Anna Herbich, autorka bestselleru „Dziewczyny z Wołynia” oraz „Dziewczyn z Solidarności”, nominowanych do Nagrody Newsweeka im. Teresy Torańskiej, wydała właśnie książkę „Dziewczyny sprawiedliwe”. Oddaje w niej głos kobietom ratującym Żydów, Sprawiedliwym Wśród Narodów Świata, bo każda z bohaterek jej otrzymała odznaczenie instytutu Yad Vashem.

Łucja wyprowadziła z getta najlepszą przyjaciółkę Belę. „Miłość do Ojczyzny była dla nas świętością. Nasz patriotyzm nie był w nikogo wymierzony. Nie miał nic wspólnego z nacjonalizmem. Kochaliśmy naszą Ojczyznę taką, jaką ona wówczas była, czyli wielonarodową i wielokulturową. Jako wspólny dom ludzi wielu nacji i religii” – podkreśla Łucja Jurczak.

Rodzina Ireny pod nosem gestapowców ukrywała na strychu trzyosobową żydowską rodzinę. „Moja rodzina uratowała żydowskich rodziców i ich synka. Ukrywali się, leżąc miesiącami na strychu. Nasze życie miało sens, przeżyliśmy je godnie, wychowaliśmy dzieci. Udzieliliśmy pomocy bliźnim, którzy znaleźli się w potrzebie, zachowaliśmy się przyzwoicie. Nie zawiedliśmy w godzinę próby” – mówi Irena Senderska.

Wanda była małą dziewczynką, gdy razem z całą rodzina ukrywała Żydów w domu. Gdy przyjmowali ich pod swój dach wiedzieli czym ryzykują. Nie mieli najmniejszych wątpliwości, że jak zostaną odkryci to naziści wszystkich zamordują. Zarówno Żydów, jak i ratujących ich Polaków.

O autorce

Anna Herbich to dziennikarka tygodnika „Do Rzeczy”. Wcześniej pracowała w „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze”. Urodziła się i mieszka w Warszawie. Jej babcia jest jedną z bohaterek książki jej autorstwa, czyli „Dziewczyny z Powstania”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *