Chmielnicki, upokorzony i bezradny, uczestniczył w rozmowach polsko-tatarskich, lecz nie miał wpływu na treść ugody. Można się domyślać, iż poczuł się nieswojo, czytając, że Kozacy zostali nazwani sługami chana. Niewielkim pocieszeniem był fakt, że Tatarzy zawarli z Polakami „braterstwo wieczne na każdego nieprzyjaciela oprócz Kozaków”. Wiedział też, że być może traci właśnie niepowtarzalną szansę zrzucenia przez Kozaczyznę jarzma Rzeczypospolitej.
Został zmuszony do pertraktacji z jej monarchą i musiał przywdziać maskę skruszonego poddanego. Świadczy o tym treść listu, jaki przesłał do Jana Kazimierza i wyjaśnienie, iż nie uczestniczył w „żadnej rebelie przeciwko majestatowi królewskiemu”. Gęsto się tłumaczył ze swoich czynów i powodów, dla których związał się z Tatarami. W ciągu kilku dni między Chmielnickim i Janem Kazimierzem krążyła korespondencja okraszona przez pierwszego z nich ironią, przez drugiego — udawaną powagą i monarszą wyrozumiałością.
O autorze
Sławomir Leśniewski to doświadczony popularyzator historii, autor kilkunastu książek, m.in. „Potop. Czas hańby i sławy”, „Historia Polski”, „I i II wojna światowa”, „Jan Zamoyski – hetman i polityk”, „Książę Józef. Wódz i kochanek”, „Mata Hari. Zdradzona przez wszystkich”, „Historia tajemnic”, „Poczet polskich królów i książąt”, „Poczet hetmanów polskich i litewskich”, „Wojsko Polskie w służbie Napoleona. Legia Nadwiślańska, lansjerzy nadwiślańscy” oraz monografii bitew („Jerozolima 1099”, „Konstantynopol 1204”, „Marengo 1800”, „Wagram 1809”).
Publikował artykuły historyczne m.in. w „Polityce”, „Rzeczpospolitej” i „Focusie”. Z zawodu jest adwokatem.