Hiszpania, lata 30. XX wieku. Jest sam przeciw wszystkim, przenikliwy jak Blomkvist, pociągający jak Geralt i brutalny jak Mock. Nazywa się Lorenzo Falcó i właśnie rusza na wojnę, w której nie ma zwycięzców.
„Falcó to literatura pop: łączy przewidywalne z nieprzewidywalnym, marki wody kolońskiej i rewolwerów, seks i tortury, postaci historyczne i zmyślone, wszystkie one zależne od woli wszechmocnego wodzą siedzącego w swojej kwaterze w pałacu biskupim w Salamance” – pisze Justo Navarro z dziennika „El País”. „Jest to rygorystycznie skomponowana powieść przygodowa. Znajdziemy w niej oszustwa, zdrady, niespodzianki, przemoc, pogardę wobec życia, fanatyzm ideologiczny, postaci szlachetne i podłe, knowania władzy, racje stanu, afery szpiegowskie i romanse” – dodaje Santos Sanz Villanueva z „El Cultural”.
Fragment powieści
Znieruchomiał na moment, studiując swoje oblicze w lustrze, zadowolony z efektu: ogolony brzytwą na gładko, baczki idealnie przycięte, szare oczy, spoglądające na siebie i na resztę świata ze spokojną, ironiczną melancholią. Pewna kobieta opisała je kiedyś – to zawsze kobiety celowały w definiowaniu takich szczegółów – jako oczy grzecznego chłopaczka, któremu coś poszło źle w szkole.
O autorze
Arturo Pérez-Reverte to jeden z najgłośniejszych pisarzy współczesnej literatury hiszpańskiej. Autor bestsellerowych powieści, m.in. „Klubu Dumas” (zekranizowanego przez Romana Polańskiego), „Szachownicy flamandzkiej”, „Mężczyzny, który tańczył tango” oraz „Misji: Encyklopedia”. Jego książki przełożono na niemal 30 języków.