Bronisław Malinowski na Wyspach Trobiriandzkich w 1918 r. (fot. wikipedia.org)
Niewielu Polaków miało tak istotny udział w naukowym dorobku Zachodu, jak Bronisław Malinowski. Jednak w Polsce był i nadal jest on, poza środowiskiem naukowym, prawie nieznany. „Prawie”, bo niemało osób słyszało o polskim uczonym, który napisał pionierską pracę „Życie seksualne dzikich”. I na znajomości tego wpadającego w ucho tytułu jednego z dzieł tetralogii trobriandzkiej wiedza ta się kończy. A to przecież znakomity antropolog, pełen pasji podróżnik i socjolog. Słynny Lord Nevermore z „622 upadków Bunga” Stanisława Ignacego Witkacego. Uwielbiany przez słuchaczy wykładowca i nauczyciel. Twórca teorii funkcjonalnej i jeden z pionierów badań terenowych. Jaki naprawdę był Bronisław Malinowski? A to pytanie odpowiedzi udziela jego pierwsza w Polsce biografia autorstwa Grzegorza Łysia.
Błyskotliwa, napisana z werwą i reporterskim zacięciem, biografia przedstawia koleje życia wielkiego naukowca: od dzieciństwa w młodopolskim Krakowie, przez burzliwa młodość spędzoną w towarzystwie Leona Chwistka i Witkacego w Zakopanem oraz wielką wyprawę badawcza na Nową Gwinee i Trobriandy – po przełomową dla rozwoju antropologii pracę naukową i międzynarodową sławę.
Grzegorz Łyś odkrywa przed czytelnikami mało znane szczegóły barwnego życia Bronisława Malinowskiego, osobowości niebywale twórczej i złożonej, fascynującej, ale i kontrowersyjnej – autora dziennika, którego opublikowanie spowodowało w swoim czasie prawdziwy skandal.
