Rok 1943, piekło II wojny światowej. Po klęsce nad Donem sto tysięcy węgierskich żołnierzy, jako sojuszników hitlerowskich Niemiec, zostaje wysłanych na rozległe tereny sowieckiego imperium. Wszystko po to, aby zaprowadzić ład na okupowanych terenach i stłumić opór ze strony partyzantów zgodnie z bezlitosną taktyką „zwalczania bandytyzmu” (Bandenbekämpfung).
Wśród nich jest kapral Istvan Semetka, którego oddział przemierza surowe, nieprzyjazne tereny, by dotrzeć do małej wioski i tam rozbić obóz. Względny spokój zburzony zostaje na skutek zasadzki, w jaką wpadają żołnierze. W jej wyniku śmierć ponosi dowódca kompanii. To wydarzenie odciśnie piętno na bohaterze i zrzuci na niego ciężar odpowiedzialności za towarzyszy broni, ale będzie miało też poważne reperkusje dla mieszkańców wsi. Zwłaszcza gdy na miejsce dotrą posiłki, mające wesprzeć zaatakowany oddział.