Bohaterem dokumentu jest człowiek, który potrafił stworzyć wszechświat w rogu pokoju i jak nikt umiał uchwycić i uwiecznić ulotne, intymne chwile. Zgodnie z obietnicą w tytule, „Blisko mistrza” zdejmuje słynne dzieła ze ścian, wyjmuje z ram i zabiera do laboratorium, by ukazać w zbliżeniu oszałamiające detale, jak choćby „Dziewczyny z perłą” – i odsłonić ukryte pod farbą warstwy. Twórcy pozwalają też zajrzeć za kulisy najgłośniejszej wystawy tego roku, na której amsterdamskie Rijksmuseum zgromadziło większość z istniejących 37 obrazów genialnego Holendra.
Ten film to także opowieść o twórcy, który pozostawił po sobie więcej zagadek niż dzieł, o skomplikowanych losach rozproszonych po największych muzeach świata obrazów, ale przede wszystkim próba zrozumienia co czyni Vermeera… Vermeerem. Sposób, w jaki malował cień, a może światło dnia? Jedyna w swoim rodzaju czerwień okiennic czy zaskakująca zieleń, której używał do malowania skóry? Chodzi o warsztat czy wątki, jakie podejmował? O ten wszechświat w rogu pokoju? A przede wszystkim: czy każdy Vermeer jest Vermeerem?
Portret ekspertów i pasjonatów sztuki
Dokument Suzanne Raes jest też intrygującym portretem zbiorowym muzealników, kuratorów, konserwatorów, kolekcjonerów, handlarzy sztuką – ekspertów i pasjonatów. „Vermeer. Blisko mistrza” opowiada więc i o tych, którzy swoje życie związali z artystą, pragnąc być jak najbliżej jego dzieł, geniuszu i tajemnicy, jaką pomimo najbardziej zaawansowanych badań, pozostaje zarówno jego historia, jak i malarstwo.