Płynąć z prądem, czy jednak pod prąd? „Kim jest Pan Schmitt?” w Teatrze Współczesnym
24 marca, 2023
Wschód i Zachód razem w muzyce. 27. Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena
26 marca, 2023

Co myślała i czuła Irena Sendlerowa? Poznański musical „Irena” z premierą w stolicy

Oksana Hamerska wcieliła się w tytułową rolę (fot. Dawid Stube)

Czy o niełatwej, polskiej historii można opowiadać za pomocą piosenek? Czy Irena Sendlerowa była bohaterką dla wszystkich? Co wspólnego z historią Sprawiedliwej wśród Narodów Świata mają laureaci Grammy i zdobywca Pulitzera za operę? Odpowiedzi na te pytania poszukują twórcy spektaklu „Irena”. To polsko-amerykańska produkcja w reżyserii Briana Kite, która po sukcesie frekwencyjnym osiągniętym w poznańskim Teatrze Muzycznym, zostanie zaprezentowana po raz pierwszy w Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Zaplanowano łącznie trzy spektakle – 25 marca o godz. 19:00 oraz 26 marca o godz. 14:00 i 17:00. Termin stołecznej premiery nie został wybrany przypadkowo. 24 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. – Nasza muzyczna opowieść o dramatycznych losach bohaterki wykracza w moim odczuciu daleko poza schematyzm myślenia o musicalu jako o gatunku, którego geneza tkwi w konwencji operetki czy burleski – mówi Włodek Pawlik, kompozytor muzyki do „Ireny”.

Gdy rozpętało się piekło II wojny światowej, Irena Sendlerowa działała na rzecz najsłabszych, pielęgnując wartości, które przekazał jej ojciec. Wiedziała, że nie może pozostać bezczynną, że musi działać, niosąc pomoc dzieciom w getcie. Organizowała im fałszywe metryki, dbała o stałą pomoc materialną i lekarską, umieszczała je u zaufanych polskich rodzin, w klasztorach i zakładach opiekuńczych. Wraz z grupą innych łączniczek i osób zaangażowanych w pomoc umożliwiła ucieczkę z getta kilkuset dzieciom. Została za to uhonorowana tytułem Sprawiedliwej wśród Narodów Świata.

W główną rolę – Ireny Sendlerowej wcieliła się Oksana Hamerska, u której boku pojawią się przyjaciółki: Magda (Urszula Laudańska) i Jaga (Katarzyna Tapek). Wśród bohaterów wzorowanych na autentycznych postaciach są też Jan Dobraczyński – szef Ireny i Jagi (Łukasz Brzeziński), a także Janusz Korczak (Przemysław Łukaszewicz). Jedną z ważniejszych ról odegra młoda Żydówka, Pani Grinberg (Anna Lasota). Ponadto matka siedmioletniego Icka (Piotr Hamerski), narzeczony Ireny – Adam (Radosław Elis) i szmalcownik Jurek (Bartosz Sołtysiak).

(fot. Dawid Stube)

Twórcy o spektaklu

– Opowiada o wydarzeniach, które są częścią niełatwych losów Warszawy i Polski. Wierzymy też, że forma, jaką jest musical sprawia, że ta historia jest bardziej przystępna i zrozumiała dla wszystkich. Bo choć stawia trudne pytania i zmusza widzów do refleksji, to dostają oni także piękne, doskonale zaaranżowane i wspaniale wykonane piosenki – mówi Przemysław Kieliszewski, dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu. – Duża część tej opowieści rozgrywa się w głowie, w pamięci Ireny Sendlerowej i dzieci, które uratowała. Muzyka pomaga nam się tam dostać. Przedstawiając te wydarzenia w formie musicalu, nie tylko opowiadamy historię znaną ze szkolnych lekcji czy książek, ale wnikamy w myśli Ireny i pokazujemy jej emocje – dodaje reżyser spektaklu Brian Kite.

– Pracując nad tym materiałem, postanowiłem wykorzystać różnorodny arsenał współczesnych środków muzycznych, mając przede wszystkim na uwadze pokorę wobec niesamowitej, heroicznej historii życia Ireny Sendlerowej, zapisanej w scenariuszu musicalu. Nasza muzyczna opowieść o dramatycznych losach bohaterki wykracza w moim odczuciu daleko poza schematyzm myślenia o musicalu jako o gatunku, którego geneza tkwi w konwencji operetki czy burleski. Jestem jednocześnie przekonany, że dzisiejszy świat potrzebuje dzieł sztuki odpowiadających na wyzwania naszej skomplikowanej współczesnej rzeczywistości. Ale jestem dumny również z tego, że dramat muzyczny „Irena” wpisuje się w nurt twórczości mówiącej o sprawach fundamentalnych, poruszając najbardziej osobiste struny ludzkiej wrażliwości na krzywdę i cierpienie – wyjaśnia Włodek Pawlik.

Twórcy i realizatorzy spektaklu

Autorzy libretta – Mary Skinner i Piotr Piwowarczyk – poznali Irenę Sendlerową, tworząc o niej film dokumentalny „W imię ich matek”. Sama bohaterka zmarła przed jego premierą, ale obraz zobaczyło ponad siedem milionów ludzi na całym świecie. Wówczas zrodził się pomysł na musical, który pierwotnie miał trafić na Broadway, by dotrzeć z historią do jeszcze szerszej publiczności. Pandemia pokrzyżowała jednak te plany. Piosenki do „Ireny” napisał Mark Campbell, nowojorski librecista i autor tekstów, którego opery otrzymały zarówno Nagrodę Pulitzera w dziedzinie muzyki, jak i nagrodę Grammy. Muzykę skomponował Włodek Pawlik, jedyny polski laureat Grammy w kategorii jazzu. To on zainteresował tematem musicalu o Irenie Sendlerowej dyrektora Teatru Muzycznego w Poznaniu.

Za choreografię odpowiada Dana Solimando, która ma na swoim koncie wiele znakomitych broadwayowskich produkcji. Aranżacje i kierownictwo muzyczne to Łukasz Pawlik, kierownictwo wokalne – Katarzyna Rościńska, scenografia – Damian Styrna, kostiumy – Anna Chadaj, światłograf – Tadeusz Trylski, projekcje – Eliasz Styrna i Damian Styrna, a reżyseria dźwięku – Tomasz Zajma.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *