Czarna komedia i thriller zemsty w jednym. „Jedenaste: znaj sąsiada swego” w kinach
4 marca, 2022
Droga do osiągnięcia niemożliwego z happy endem. Film „Sonata” już w kinach
4 marca, 2022

Chwytający za serce przewrotny dramat psychologiczny. Film „Córka” już w kinach

W rolę główną wcieliła się Olivia Colman (fot. mat. pras.)

To debiut reżyserski Maggie Gyllenhaal na podstawie bestsellerowej powieści Eleny Ferrante. Film „Córka” to też prawdziwy aktorski popis – Olivii Colman i Jessie Buckley, które brawurowo wcieliły się w postać Ledy, głównej bohaterki filmu, a także Dakoty Johnson w pierwszej tak intymnej roli w swojej karierze. Na drugim planie wspierają je m.in Ed Harris, Peter Sarsgaard, Paul Mescal czy Dagmara Domińczyk, polska aktorka robiąca karierę w Hollywood. Film zdążył już zdobyć kilkadziesiąt nominacji i szereg nagród, w tym za najlepszy scenariusz na festiwalu w Wenecji czy trzy Gotham Awards (w tym dla najlepszego filmu). Stał się też jednym z najważniejszych kandydatów w tegorocznym wyścigu oscarowym.

Leda (Olivia Colman) udaje się na wakacje do Grecji. Planuje czytać, wypoczywać na prywatnej plaży i korzystać z urlopu. Spokój intymnego kurortu zaburza jednak przybycie ekscentrycznej rodziny zamieszkującej największą z willi na wyspie. Uwagę Ledy przykuwa przede wszystkim Nina (Dakota Johnson), która mierzy się z trudami bycia młodą mamą, mając pod opieką kilkuletnią córkę.

Obserwowanie tajemniczej nieznajomej wywołuje wspomnienia z okresu macierzyństwa, z którymi Leda od wielu lat nie miała odwagi się skonfrontować. Wracają wspomnienia i widma decyzji z przeszłości, których nie można cofnąć.

Odpowiedzi na niełatwe pytania

Film Maggie Gyllenhaal to jeden z najbardziej prowokujących filmów ostatnich lat. Reżyserka nie boi się zadawać niełatwych pytań o istotę macierzyństwa i jego wpływ na życie kobiety.

Czy kobieta może nie posiadać instynktu macierzyńskiego? Czy jeśli nie stawia dzieci na pierwszym miejscu, ponad karierę i własne ambicje, czyni to z niej złą matkę? I wreszcie – czy bycie matką musi być pracą na cały etat? A jeśli praca nie daje satysfakcji i spełnienia, czy można ją po prostu rzucić?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *