„Kino, które łączy”. 12. odsłona Festiwalu Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”
28 lipca, 2018
Ma 24 godziny na ocalenie życia córki. Thriller sensacyjny „Odnajdę cię”
3 sierpnia, 2018

„Bunt w fabryce śmierci”. 75 lat temu wybuchło powstanie w obozie w Treblince

Miejsce największej zagłady Żydów w Europie pokryte kamieniami symbolizującymi miasta, skąd przywieziono ofiary (fot. wikipedia.org)

Treblinki nie można było przeżyć. Najsprawniejsza fabryka śmierci w machinie Holokaustu zabijała tylu ludzi, że nie starczało ziemi, by wszystkich zakopać. Gigantyczne ruszty do palenia ciał szybko okazały się za małe. Książka Michała Wójcika „Treblinka 43. Bunt w fabryce śmierci” to wciągająca rekonstrukcja tego mało znanego i niewiarygodnego buntu. Opowieść o niezwykłym bohaterstwie, wierze i nadziei, że nawet w największym piekle może zdarzyć się cud.

Treblinka. To tam na powierzchni nieco mniejszej niż Stadion Narodowy zamordowano prawie milion ludzi narodowości żydowskiej. Przewieziono ich tam w 7 854 wagonach. Ludzi przeliczano wyłącznie na zysk, a każdy więzień był wart dokładnie 79 marek i 44 fenigów. A jednak wyniszczeni i odarci z godności ludzie odważyli się wzniecić bunt. To wydarzenie historyczne, o którym wciąż mówi się za mało.

2 sierpnia 1943 roku w Treblince wybuchło jedyne przeprowadzone na taką skalę i zakończone sukcesem powstanie w obozie zagłady. Wzięło w nim udział ponad 800 więźniów, z czego około 400 uciekło, ale tylko 70 z nich dożyło końca wojny. Jak wyglądała konspiracja w Treblince, skoro za najmniejsze przewinienie groziła śmierć? Jak więźniowie zdołali przejąć broń, zaatakować strażników i uciec? Czy AK pomogła powstańcom i dlaczego jej raporty są pełne sprzeczności? Czy uciekinierzy mogli liczyć na pomoc Polaków? Na te pytanie odpowiedzi udziela Michał Wójcik w swojej książce „Treblinka 43. Bunt w fabryce śmierci”.

O autorze

Michał Wójcik to dziennikarz i historyk, współautor bestsellerowych „Ptaków drapieżnych” oraz autor m.in. rozmowy z Zofią Posmysz „Królestwo za mgłą” oraz „Baronówny. Na tropie Wandy Kronenberg”. Jest laureatem Nagrody Historycznej „Polityki” za rok 2015.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *