Artysta, pastor i polska psycholożka. Brytyjski portret w „Komu bije Big Ben”

Chyba każdy zna kogoś, kto mieszka w Wielkiej Brytanii, zwiedzał Londyn albo chociaż oglądał „Downton Abbey”. Ale czy na pewno znamy ten kraj i czy go rozumiemy? Milena Rachid Chehab od kilkunastu lat z bliska przygląda się Brytyjczykom, najpierw jako studentka w Londynie, a od kilkunastu lat jako dziennikarka i korespondentka z Wysp. Autorka książki „Komu bije Big Ben” zabiera czytelników w podróż po różnych kolorach i odcieniach brytyjskości, które układają się we współczesny portret starej monarchii na poważnym, dziejowym zakręcie. A wszystko z prawdziwym brytyjskim humorem.

Dlaczego kamerdyner musi umieć rolować pergamin? Czy gwiazda cyrku Monty Pythona John Cleese zgodził się uświetnić przemową chrzciny kota? Czyj głos wypowiada słynne „Mind the gap” w londyńskim metrze i dlaczego ten sam głos można usłyszeć w holenderskim pisuarze? Jak umówić się na spotkanie z właścicielem najbardziej tajemniczej destylarni whisky i czy nie żałuje, że porzucił Antarktydę dla szkockiej single malt? O jakiej Wielkiej Brytanii marzą islamski fundamentalista, walijski separatysta i angielski narodowiec?

Autorka w swojej książce opisała spotkania, których nie sposób zapomnieć, z tymi znanymi i zwykłymi, jak: artysta, który uważa, że w kraju napięć i podziałów nie wypada się kłócić o pieniądze, pastor, który uchronił kościół przed zamknięciem, otwierając w nim kawiarnię, czy polska psycholożka, która zorientowała się, że część jej klientów wspiera Brexit. Jeśli ktoś myśli, że Brytyjczycy są flegmatyczni, potrafią rozmawiać głównie o pogodzie a ich najciekawsze zajęcie to popołudniowa herbatka, czeka go niespodzianka.