Czy patrzymy dziś na społeczne przebudzenie Polaków? Tak zwana „dobra zmiana” wywołała powszechną erupcję energii i aktywności. Dlaczego mimo to nie możemy wyzwolić się z okowów trywialnego romantyzmu, w które zakuli nas Mickiewicz i Sienkiewicz? Dlaczego nie potrafimy zburzyć kościoła skamieniałej myśli, tradycji i historii?
W zakończeniu książki Augustyniaka można przeczytać, że: „Dzielimy się i kłócimy ze sobą. Krzyczymy: Polska, Polska, Polska, lub zaklinamy się nawzajem, aby nigdy nie wypowiadać słowa „Polska”. Padamy na kolana lub z dumą wstajemy z kolan. Kultywujemy narodowe mity lub z furią na nie napadamy. Jesteśmy pragmatyczni albo patetyczni, konfrontacyjni albo koncyliacyjni, prawicowi albo lewicowi. Tymczasem w wizji Wyspiańskiego te różnice są chwilowe i pozorne. Wszystko to bowiem są sposoby, za pomocą których niby marionetkami steruje nami jeden i ten sam narodowy żywioł”.
O autorze
Piotr Augustyniak to filozof, profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Autor licznych książek, artykułów i performansów teatralnych. Ostatnio opublikował „Homo polacus. Eseje o polskiej duszy”, „Aporetyczna nieśmiertelność. Esej o Fedonie, śmierci i nowoczesnym podmiocie” oraz „Trans. Filozofia Cezarego Wodzińskiego”. W Teatrze im. Juliusza Słowackiego prowadzi cykl spotkań „Sztuka Myślenia”.