Pełna zwrotów akcji kryminalno-miłosna układanka. Film „Tylko zwierzęta nie błądzą”
7 listopada, 2020
„Demi Moore. Intymnie”. Szczera i bezkompromisowa autobiografia gwiazdy Hollywood
11 listopada, 2020

„À propos niczego” Woody’ego Allena. Autobiografia jednego z największych reżyserów

„À propos niczego” to autobiografia Woody’ego Allena (fot. mat. pras.)

To szczery, soczysty i błyskotliwy autoportret jednego z największych artystów naszych czasów. Z wyjątkową gawędziarską pasją Woody Allen prowadzi czytelników od dzieciństwa i młodości na Brooklynie, przez pracę scenarzysty w programie Sida Ceasara i komika stand-upowego, aż po pierwsze próby aktorsko-reżyserskie i rozkwit – trwającej sześćdziesiąt lat – kariery w przemyśle filmowym. Na kartach autobiografii „À propos niczego” wielkie nazwiska mieszają się z błahostkami, naiwne zachwyty z bagażem życiowych doświadczeń, a kino ma godnego rywala w postaci muzyki jazzowej. Warto też dodać, że niedługo, bo 24 listopada pojawi się też audiobook książki w interpretacji aktora Artura Barcisia.

Ta intymna i często humorystyczna historia znajduje się na listach bestsellerów takich czasopism jak „New York Times”, „USA Today”, „Los Angeles Times” i „Publishers Weekly”. „Absolutnie zachwycająca, zabawna, ujmująca i skrząca się gwiezdnym pyłem” – pisze „National Review”.

Woody Allen to scenarzysta, reżyser, aktor i pisarz. Karierę rozpoczynał jako komik stand-upowy. Mieszka na Upper East Side na Manhattanie z Soon-Yi, jego żoną od dwudziestu dwóch lat i ich dwiema córkami – Manzie i Bechet. Jest gorliwym miłośnikiem jazzu i kibicem sportowym. Żałuje, że nie nakręcił nigdy wielkiego filmu, ale mówi, że wciąż próbuje. Spośród jego książek w Polsce ukazały się m.in. zbiory opowiadań „Czysta anarchia” i „Obrona szaleństwa” oraz zbiór sztuk teatralnych „Allen na scenie”.

Anegdoty od autora

„Poleciłem asystentce, żeby zatelefonowała do Julii Child i powiedziała jej, że pan Woody Allen pragnie zarekomendowania wspaniałego nauczyciela gotowania. Oczywiście prywatne lekcje. Pani Child, której nigdy nie poznałem […] wyświadczyła mi przysługę, polecając cudowną kobietę, Lydię Marshall. Umówiono spotkanie, i pani Marshall zjawiła się w moim mieszkaniu. Przyjrzała się bacznie garnkom i patelniom, kuchence, długiemu białemu fartuchowi i białemu czepkowi, który uchyliłem w oczekiwaniu, i poczuwszy, że złapała jelenia, zatelefonowała do swojego księgowego i powiedziała, że może uiścić zaliczkę za to futro sobolowe, które pragnęła nabyć.”

„Dość powiedzieć, że w oskarową noc grałem bluesa najlepiej jak umiałem, poszedłem do domu, a potem do łóżka, a następnego ranka na dole pierwszej strony Timesa przeczytałem, że zdobyliśmy Oskara w czterech kategoriach, w tym za Najlepszy Film. Zareagowałem tak samo, jak na wieść o zamachu na JFK. Zastanawiałem się nad tym, przez chwilę, dokończyłem miskę płatków śniadaniowych, a potem usiadłem do maszyny i pracowałem.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *