„Z pianą na ustach” to drugi film nagrodzonego w Berlinie reżysera, Janisa Nordsa (fot. mat. pras.)
To utrzymana w mrocznym klimacie opowieść o małżeńskim kryzysie i niewygodnym trójkącie miłosnym. „Z pianą na ustach” to najnowszy film nagrodzonego w Berlinie reżysera Janisa Nordsa, który razem z Matthew A. Gossettem jest też autorem scenariusza. To również kolejny projekt duetu polskich producentek: Beaty Rzeźniczek i Klaudii Śmieji. Muzykę do filmu skomponował Mikołaj Trzaska. W rolach głównychtego litewsko-łotewsko-polskim dramatu wystąpili: Indra Brike, Vilis Daudzins i Raimonds Celms.
Po utracie nogi były policjant Didzis skupia się na szkoleniu trzech ukochanych psów tropiących. Jego żona Jana, lekarka w miejscowej szkole sportowej, szuka romantycznego spełnienia nawiązując romans z Robertsem, siedemnastoletnim uczniem i obiecującym pływakiem. Po sekretnym nocnym spotkaniu, Jana uderza wściekłego dzika swoim samochodem przez co nieumyślnie rozprzestrzenia wirus na psy męża.
Wypadek uruchamia w Didzisie podejrzenia i zazdrość. Zajęty prześladowaniem tajemniczego kochanka Jany, Didzis nie zauważa coraz bardziej niepokojącego zachowania i agresji u ukochanych psów. Kiedy sytuacja między trójką bohaterów robi się coraz bardziej napięta, trzy wściekłe psy uciekają zagrażając lokalnej wspólnocie. W obliczu osobistej i zawodowej porażki, Didzis postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.
