Jaka była ich ostatnia wspinaczka? „Życie za szczyt. Polacy w Himalajach i Karakorum”
30 listopada, 2021
Wołająca o sprawiedliwość opowieść z Iranu. „Ballada o białej krowie” w kinach
3 grudnia, 2021

Z plotkarskiej gazety o życiu towarzyskim w biblię mody. „Glossy. Historia Vogue’a”

Reportaż, dokument historyczny, serwis plotkarski i powieść sensacyjną w jednym (fot. Maja Tybel/UNWIND Studio)

To nie jest zwykły magazyn – to ikona i instytucja. Jedno z najsłynniejszych czasopism w historii narodziło się 17 grudnia 1892 roku. Jego twórca, Arthur Turnure, określał „Voguea” jako „eleganckie, autentyczne czasopismo o społeczeństwie, modzie i galowej stronie życia”. Przed ukazaniem się pierwszego numeru Nowy Jork wstrzymał oddech. Co ciekawe początkowo nie było to pismo dla kobiet, ponieważ zawierało wiele treści dla czytelników płci męskiej. Dziś magazyn ukazuje się w dwudziestu pięciu krajach, ma blisko dwadzieścia pięć milionów czytelników w miesiącu oraz liczne edycje dla mężczyzn. Teraz doczekał się swojej biografii. Sophia Miralles opisała 130 lat historii „Voguea” w książce „Glossy”, która pozwala zajrzeć za kulisy powstawania magazynu i jego trzech najważniejszych edycji: amerykańskiej, brytyjskiej oraz francuskiej.

Condé Nast, Christian Dior, Anna Wintour, Helmut Newton, Lee Miller – prawdopodobnie nie poznalibyśmy tych nazwisk gdyby nie on. Zawsze najlepiej poinformowany, kształtujący trendy, błyszczący i luksusowy. „Vogue” to magazyn, który z plotkarskiej gazety o życiu towarzyskim przekształcił się w biblię mody i jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie. Jego wprowadzeniu na polski rynek także towarzyszyły duże emocje.

Nina-Sophia Miralles, która jest pisarką, dziennikarką i sama założycielką  magazynu  „Londnr”, zaprasza czytelników do redakcji magazynu i domów osób z nim związanych. Autorka pokazuje jak jego dzieje przeplatały się z wielką historią, ponieważ równolegle z losami „Vogue’a” można śledzić dokonującą się emancypację kobiet, profesjonalizację branży mody czy narodziny rynku reklamowego w formie jaką znamy dziś. Pojawiają się też wielkie pieniądze, zakulisowe rozgrywki, walka o wpływy oraz niepowodzenia.

(fot. Maja Tybel / UNWIND Studio)

Cała plejada osób

Jak wymyślono tytuł pisma, dlaczego Condé Nast za wszelką cenę chciał kupić „Vogue’a”, czym był Brogue i Frog oraz tego, że nigdy nie wybaczano rysownikom i ilustratorom, którzy odeszli do „Harper’s Bazaar”. Na te i inne pytania można znaleźć odpowiedź w  „Glossy”.

Przede wszystkim jednak Nina-Sophia Miralles opisuje całą plejadę osób tworzących poszczególne edycje „Vogue’a” – od założyciela i właścicieli przez redaktorki naczelne po korektorki. Pisze zarówno o ich cechach, które wpłynęły na sukces magazynu, jak i przywarach czy kontrowersjach jakie niejednokrotnie wzbudzały. Równolegle z nimi pojawiają się niezwykłe osobistości współpracujące z magazynem – projektanci, fotografowie, artyści. Często to dzięki „Vogue’owi” stawali się rozpoznawalni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *