Dorośli aktorzy kontra nastolatkowie. Męski „Gniew” pod lupą w Powszechnym
21 września, 2018
„Zimna wojna” triumfuje w Gdyni! Film Pawła Pawlikowskiego powalczy o Oscara
24 września, 2018

„Wojownik”, który nigdy nie dał za wygraną. Autobiografia Karola Bieleckiego

Karol Bielecki to jedna z najważniejszych postaci w historii polskiej piłki ręcznej (fot. wikipedia.org)

Niezłomny i uparty, zawsze walczył do końca. Karol Bielecki w wieku 15 lat zdecydował, że piłka ręczna jest dla niego najważniejsza. Choć usłyszał wtedy, że nie nadaje się do tego sportu, to nie zrezygnował. Co więcej przez ponad 20 lat uprawiał go na najwyższym poziomie i mimo przeciwności losu nigdy nie dał za wygraną. W autobiografii „Wojownik” podkreśla, że piłka ręczna zbudowała go jako człowieka, nauczyła nieustępliwości, ale i godnego przyjmowania porażek.

Od kiedy pamięta, zawsze chciał osiągnąć coś wielkiego i wiedział, że najlepszą drogą do tego jest właśnie sport. Wychowywał się w Sandomierzu, gdzie zaczynał od kolarstwa i piłki nożnej, ale ostatecznie trochę na przekór tym, którzy twierdzili, że to dyscyplina nie dla niego, postawił na piłkę ręczną. Ciężka praca, treningi, mecze to było całe jego życie. Bardzo wcześnie został zawodowym szczypiornistą i doskonale wiedział z czym wiąże się bycie zawodowcem i jakie to za sobą pociąga konsekwencje. Pragnął wielkiej kariery, ale wiedział, że dojść do niej trzeba małymi krokami.

Z Wisły Sandomierz trafił do Iskry Kielce, a także zdobył złoty medal młodzieżowych Mistrzostw Europy. W wieku dwudziestu lat zadebiutował w reprezentacji narodowej. Wygrywał, zdobywał medale, puchary i tytuły. Zabiegały o niego najlepsze europejskie kluby. On marzył o Bundeslidze, co udało się spełnić w 2004 roku, kiedy za milion złotych trafił do SC Magdeburg. Przez długi czas była to rekordowa kwota, jaką zapłacono za polskiego piłkarza ręcznego. Wreszcie mógł grać w najlepszej lidze świata.

Karol Bielecki w akcji (fot. wikipedia.org)

Stracił lewe oko

Wszystko układało się wspaniale, rosła kolekcja pucharów, medali i wyróżnień. Momentem zwrotnym w jego karierze był 2010 rok. Wtedy podczas towarzyskiego meczu z Chorwacją Josip Valčić trafił kciukiem w jego lewe oko. Mimo starań lekarzy oka nie dało się uratować. Bielecki ogłosił koniec kariery, ale już po kilku dniach oświadczył, że zamierza podjąć próbę powrotu do sportu.

Na parkiety Bundesligi wrócił już w sierpniu i w pierwszym ligowym meczu zdobył jedenaście bramek oraz był najlepszym zawodnikiem na boisku. Ukoronowaniem jego niezwykłej, pełnej sukcesów kariery był tytuł króla strzelców zdobyty podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Fragment książki

„Z tą całą energią i głową pełną myśli wystąpiłem jednak w meczu, w którym… pobiłem własny rekord skuteczności. Dla kogoś z zewnątrz musiało to wyglądać jak finałowe sceny jakiejś produkcji filmowej z happy endem prosto z Hollywood. I to raczej z tych mniej wiarygodnych, bo takie rzeczy w prawdziwym świecie przecież się nie zdarzają. Tak bardzo tym żyłem, tak bardzo tego chciałem i wszystko wyszło idealnie. Dostałem gigantyczną porcję energii na kilka miesięcy. Rzuciłem jedenaście bramek, wygraliśmy 28:26.

Po meczu popłakał się menedżer „Lwów” Thorsten Storm, wzruszeni byli moi koledzy z zespołu i kibice, którzy zgotowali mi kilkuminutową owację na stojąco. Czułem, że dokonałem przełomu. Byłem znowu tam, gdzie chciałem być od dziecka. Tym razem było o wiele trudniej, ale znowu dałem radę.”

„Wojownik” przez ponad dwadzieścia lat uprawiał sport na najwyższym poziomie (fot. wikipedia.org)

Multimedalista na emeryturze

Karol Bielecki to polski piłkarz ręczny, grający na pozycji lewego rozgrywającego, reprezentant Polski, uczestnik igrzysk olimpijskich (2008 i 2016), wicemistrz świata 2007, brązowy medalista Mistrzostw Świata 2009 oraz brązowy medalista Mistrzostw Świata 2015. W 2016 roku pełnił rolę chorążego reprezentacji Polski podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Po sezonie klubowym 2017/2018 zakończył karierę sportową.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *