Od Noego do Jamesa Bonda. Dzieje wywiadu w książce „Uwaga szpieg!”
18 września, 2018
„Urodzić się kobietą to przekleństwo”. Głośny reportaż o sytuacji w Nepalu
19 września, 2018

„U Natalie Baszile cukier ma gorzki smak”. Imponujący debiut – „Królowa cukru”

„Królowa cukru” to imponujący debiut utalentowanej pisarki Natalie Baszile (fot. mat. pras.)

Wyraziste i silne postaci kobiece, sugestywnie ukazane relacje i konflikty rodzinne oraz uprzedzenia i podziały rasowe. „Królowa cukru” to epicka i poruszająca opowieść o współczesnych Stanach Zjednoczonych: wielkich marzeniach, poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi i wciąż aktualnych problemach nietolerancji oraz wykluczenia. Niezwykły talent literacki debiutantki Natalie Baszile podbił już m.in. serce głównej orędowniczki równouprawnienia, Oprah Winfrey.

Przyzwyczajona do blichtru Los Angeles czarnoskóra Charley Bordelon otrzymuje niecodzienny spadek – plantację trzciny cukrowej. Nie może jej odstąpić ani sprzedać, co jasno zostało sprecyzowane w testamencie zmarłego ojca. Stawia więc wszystko na jedną kartę i przeprowadza się z 11-letnią córką na Południe, do dawnego domu swojej babci Miss Honey. Czy dziewczyna z wielkiego miasta zdoła poprowadzić z sukcesem wielkie gospodarstwo? Czy w zaściankowej społeczności Luizjany Charley znajdzie sojuszników i przyjaciół?

– „Królowa cukru” jest doświadczeniem zmysłowym, żywym obrazem, który Baszile odmalowuje z niezwykłą umiejętnością, subtelnie i odważnie zarazem. To jasne i zachęcające przypomnienie, że czasami możesz wrócić do domu – mówi o książce amerykańska gwiazda Oprah Winfrey, która ujrzała w powieści Baszile doskonały materiał na film i w ciągu niespełna dwóch lat od premiery książki wyprodukowała cieszący się w Stanach niesłabnącą popularnością serial pod tym samym tytułem.

(fot. mat. pras.)

Fragment powieści

Odwróciła twarz do okna i poczuła lekki wietrzyk niosący ze sobą woń Luizjany: zapach czerwonej gliny, szczypiący jak aromat pieprzu kajeńskiego i stęchły jak kompost, a głębiej ledwo wyczuwalna nuta pleśni i wód zatoki. Patrzyła z zadziwieniem na krajobraz, który tak bardzo różnił się od krajobrazu Kalifornii, od autostrady numer 5 biegnącej z Los Angeles do San Francisco, z niezliczonymi kilometrami drzew migdałowych i pistacjowych, z ciągnącymi się po horyzont gajami pomarańczowymi, których kwiecie nasycało poranne powietrze zapachem wczesnej wiosny, wśród hektarów falujących winorośli, upraw pomidorowych, pól bawełny i, oczywiście, bezmiernych smrodliwych krowich pastwisk.

Nad tym wszystkim wznosił się poszarpany kontur Sierra Nevada, wielka obietnica na tle nieba. Przypominała sobie Los Angeles: samochody, smog, rozrastające się dzielnice, a dalej ciągnące się bez końca wybrzeże i niezmierzone wody Pacyfiku, niebywale piękne w miodowym świetle kalifornijskiego popołudnia. Teraz ogrom oceanu zastępowało morze trzciny cukrowej, łodyg sięgających do pasa i szmaragdowych liści, spomiędzy których wyzierała spulchniona ziemia. Trzcina. Trzcina, jak okiem sięgnąć.

(fot. Jonathan Sprague)

O autorce

Natalie Baszile to absolwentka filologii angielskiej i Afro-American Studies na Uniwersytecie  Kalifornijskim w Los Angeles, a także Warren Wilson College MFA Program for Writers. Należy do stowarzyszenia pisarzy San Francisco Writers’ Grotto. Mieszka z rodziną w San Francisco. „Królowa cukru” jest jej debiutem literackim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *