Miłość to najsilniejszy narkotyk. Film „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara”
15 czerwca, 2018
„Jest w niej coś więcej niż tylko pusta rozrywka”. AJ Finn w ogniu pytań [WYWIAD]
18 czerwca, 2018

To coś jest w naszych głowach. Orwellowski „Rok 1984” w Teatrze Powszechnym

Spektakl „1984” na postawie powieści George'a Orwella o tym samym tytule (fot. Krzysztof Bieliński)

Niezmienne i fascynujące, a było takie i w 1948 i w 1984 roku, jest w 2018, a także będzie w 2081 roku. Coś w człowieku, w naszych głowach, w codziennym zachowaniu, co zmusza nas, abyśmy kochali władzę i pożądali właśnie tego, co nad nami panuje i co poddaje nas kontroli. – To wygodne, że zamiast podejmować decyzje i brać współodpowiedzialność, możemy mieć to w poważaniu – zauważa Barbara Wysocka, reżyserka spektakl, który powstał na podstawie książki George’a Orwella „Rok 1984”.

Ta dystopijna powieść, choć napisana ponad pół wieku temu, jest jedną z najsłynniejszych książek XX wieku. Orwell opisał w niej społeczeństwo poddawane kontroli i inwigilacji, gdzie każdy krok obywatela jest śledzony przez Wielkiego Brata. To analiza totalitaryzmu, mechanizmu opresji i jego zakorzenienia w ludzkiej naturze. – Ona dotyczy części społeczeństwa, a resztę czyli większość ma się za nic, nad którymi ma się władzę, z których opinią nikt się nie liczy, nie mają siły sprawczej, próbuje się ich w tym stanie zatrzymać – to może być przerażająco prawdziwe dziś.

Chociaż dzisiaj 1984 jest dla nas przeszłością, to ze zgrozą odkrywamy konwergencję systemów społecznych do systemu totalnej kontroli, która jednak nie jest na zewnątrz nas, tylko włącza nas do środka jako aktywne elementy zasilające system energią swej wygody i potrzeby przyjemności. – Dzisiaj tego Orwella możemy czytać jako rodzaj ostrzeżenie przed przyszłością. Jeżeli nie będziemy wystarczająco trzeźwo patrzeć na rzeczywistość, oceniać sytuacji politycznej, społecznej, to za 50 czy 100 lat możemy znowu ocknąć się w takim 1984. Jest to całkiem prawdopodobne – uważa reżyserka.

(fot. Krzysztof Bieliński)

Obsada spektaklu

Na scenie Teatru Powszechnego w Warszawie występują: Klara Bielawka, Arkadiusz Brykalski, Grzegorz Falkowski, Andrzej Kłak, Mateusz Łasowski oraz Ewa Skibińska. Za scenografię odpowiedzialny jest Robert Rumas, za muzykę Jan Duszyński, za reżyserię świateł Artur Sienicki, a kostiumy przygotowała Kornelia Dzikowska. Premierowy spektakl już wieczorem 16 czerwca, kolejne 17 i 19, a także 14, 15 i 16 września.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *