Komedia kryminalna z zaskakującymi zwrotami akcji. „Porwanie” na scenie Spektaklove
15 października, 2021
„Mam na imię Selma”. Pełna nadziei i odwagi historia ujawniona wieku 98 lat
18 października, 2021

Tęsknił, uwodził i porzucał. Powieść „Narzeczone Chopina” o kobietach kompozytora

Czy geniusz potrafi kochać? (fot. wikipedia.org)

Blady, chudy, z charakterystycznym nosem, ale miał w sobie coś, co sprawiało, że kobiety nie mogły mu się oprzeć. Skandalizująca George Sand, uwodzicielska Maria Wodzińska, młodziutka śpiewaczka Konstancja Gładkowska i bogata Jane Stirling. Każda była szaleńczo w zakochana w Fryderyku Chopinie. Każda oddałaby za niego serce. Kogo on kochał i za co był kochany? Magda Knedler stworzyła opowieść o geniuszu, znanym na całym świecie z talentu muzycznego, ale o którym nikt nie wie, co tak naprawdę działo się w jego życiu prywatnym. „Narzeczone Chopina” to nie biografia, ale powieść z perspektywy kobiet. Autorka pisząc opierała się głównie na listach, sztambuchu oraz zapiskach kompozytora, jego rodziny, przyjaciół i ukochanych. Jest to jej interpretacja przedstawionych wydarzeń.

„To dla niego sprzątałam i prałam, chodziłam na pola po kwiaty ślazu i macierzankę, to dla niego przygotowywałam napary i poiłam go nimi, znosząc jego narzekania i wymówki” – mówiła George Sand. – Kocham go za te ułomności i słabości, za upadki, za niezręczności, za – rzadką, ale jednak – nieczułość – dodawała Jane Stirling.

„Taką samą wstążkę jemu dałam, kiedy wyjeżdżał. Ale o tej wstążce mniej się opowiada niż o listach od innej. Z tamtą miał się żenić” – podkreślała Konstancja Gładkowska. – Wyszłam za hrabiego. A Fryderyk? On się jedynie oświadczył, tęsknił, został odrzucony i cierpiał. Wstyd przyznać, ale nawet mi się trochę śmiać chciało – przyznawała Maria Wodzińska.

O autorce

Magda Knedler to autorka kilkunastu powieści, takich jak: „Położna z Auschwitz”, „Moje przyjaciółki z Ravensbrück”, „Nikt ci nie uwierzy” czy „Szepty z wyspy samotności”. W swoich książkach zawsze sięga do źródeł historycznych i faktów.

Pewnym podsumowaniem jej nowej powieści może być rekomendacja Natalii Kukulskiej: „W listach, które zostawił Chopin, czuć błyskotliwość, wrażliwość i namiętność. Zainspirowana tym powieść porusza nasze czułe struny”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *