Kilkadziesiąt lat po wydarzeniach przedstawionych w filmie „Wonder Woman” Diana Prince (Gal Gadot), Amazonka i superbohaterka, wiedzie „nudne” życie pracownicy Smithsonian Institution w Waszyngtonie. Oczywiście, „nudne” tylko z pozoru, bo po godzinach – jako Wonder Woman – skutecznie staje do walki ze złem. Kiedy w jej pracy pojawia się Barbara Ann Minerva (Kristin Wiig), nieśmiała acz błyskotliwa geolog i kryptozoolog, obie kobiety szybko zaprzyjaźniają się. Nie podejrzewają, że wkrótce przeznaczenie splącze ich losy na zawsze.
Kiedy do Instytutu trafia tajemniczy, pokryty łacińskimi inskrypcjami artefakt, Diana i Minerva nie wiedzą, że w ich ręce trafił przedmiot, dla którego ludzie od wieków gotowi byli nie tylko zabijać, ale również robić grosze rzeczy. Obdarzony mocą spełniania życzeń przedmiot sprawia, że w życiu obu kobiet zachodzą wielkie zmiany. Ale cena za korzystanie z magii, nawet przypadkowo, jest bardzo wysoka. Wkrótce magiczny kamień trafia w ręce borykającego się z problemami biznemsena Maxwella Lorda (Pedro Pascal). Ten chce wykorzystać jego moc, by uratować swoje podupadające imperium finansowe, ale szybko daje się uwieść potędze artefaktu. Z każdym kolejnym spełnionym życzeniem Lorda, świat coraz bardziej zbliża się do zagłady. Jedyną osobą zdolną go powstrzymać, jest Wonder Woman.
Aktorzy o udziale w produkcji
– Pomysł osadzenia akcji nowego filmu o Wonder Woman w latach 80. spodobał mi się jak tylko o nim usłyszałam. Ta dekada była niezwykle piękna i obfitowała w mnóstwo rzeczy, które znakomicie sprawdzają się na dużym ekranie, zarówno wizualnie jak i muzycznie – mówi odtwórczyni roli tytułowej Gal Gadot. – W „Wonder Woman” Steve jest zmęczonym życiem, cynicznym weteranem, człowiekiem, który w swoim życiu niejedno już widział i przeżył. W „Wonder Woman 1984” jest skrajnie inny. Niespodziewanie wrzucony w środek świata, którego nie zna, jest ciągle ciekaw tego, co dzieje się wokół niego. Zagranie takiego bohatera było wyzwaniem, ale i niezłą zabawą – mówi aktor Chris Pine.
– Grając Barbarę Minervę czułam się jakbym grała trzy różne postaci. Ta bohaterka cały czas się zmienia i cały czas zaskakuje, nie tylko widzów, ale również mnie. Sytuację utrudniał fakt, że relacje pomiędzy Dianą i Cheetah w komiksach są bardzo skomplikowane. Nienawidzą się, choć kiedyś były bliskimi przyjaciółkami. Ciągle ze sobą walczą, choć kiedy sytuacja tego wymaga potrafią połączyć siły. Ta rola wymagała ode mnie sporej wytrzymałości fizycznej, w tym realizacji rozbudowanych scen akcji – dodaje Kristen Wiig, odtwórczyni roli Cheetah. – Maxwell Lord jest bohaterem zrodzonym z lat 80. z ówczesnego pędu za pieniędzmi i sukcesem bez oglądania się na koszty. Wtedy ludzie zaczęli uważać, że nie ma w życiu nic ważniejszego niż posiadanie dużego domu, samochodów, biżuterii i pieniędzy. I to myślenie pokutuje do dziś. Dlatego Maxwell Lord jest postacią, którą doskonale zrozumieją zarówno dzieci jak i ich rodzice – wyjaśnia aktor Pedro Pascal.