Co można osiągnąć do 27. urodzin? Książka „Kama. Historia Kamili Skolimowskiej”
18 sierpnia, 2021
Kwiecista komedia bez kolców, która wprawia w dobry nastrój. „Usłane różami” w kinach
20 sierpnia, 2021

Świat, który odszedł w przeszłość. Premiera „Pamiętników” Stefana Kieniewicza

Stefan Kieniewicz był nadzwyczaj sumiennym korespondentem (fot. mat. pras.)

Był wybitnym historykiem, żołnierzem Armii Krajowej i więźniem obozu w Dachau. Świat Stefana Kieniewicza (1907–1992) odszedł w przeszłość i powoli zacierają się jego kontury. Opowieść autora o dojrzewaniu do życia rodzinnego i publicznego nie tylko ocala wiele szczegółów rzeczywistości pierwszej połowy XX wieku, lecz także pozwala zbudować z nią więź emocjonalną. To wszystko można znaleźć we właśnie wydanych „Pamiętnikach” autorstwa Stefana Kieniewicza. To obszerna, bo ponad siedmiuset stronicowa opowieść. Zagłębiając się w jej lekturze, z równą uwagą można śledzić najważniejsze wydarzenia XX wieku, jak i prywatne perypetie oraz obserwacje autora.

Dobrze urodzony w carskiej Rosji. Stracił dom, zanim w Polsce poszedł do szkoły. Nie strzelał, nie galopował, ale odebrał „complete education”. Czytał światową literaturę w pięciu językach i nie uważał się za poliglotę. Z równym zapałem karnawałował i bywał w archiwach. Gdy założył własną rodzinę, przyszła wojna. Dziesięć lat po niej uznał, że już nic oprócz M4 mu nie trzeba.

Konspiracja, powstanie i obozy koncentracyjne umocniły jego wiarę, a zarazem pozwoliły mu lepiej zrozumieć epokę, której badaniu poświęcił życie. Stronił od polityki, ale stał się głosem środowiska. Za to poza akademią nieraz słyszał, że gdyby wszyscy pisali pamiętniki i odpowiadali na listy, historycy nie byliby potrzebni. Choć Stefan Kieniewicz był nadzwyczaj sumiennym korespondentem, nie zgodziłby się z taką opinią. „Pamiętniki” pokazują, dlaczego historycy są jednak niezbędni.

O autorze

Stefan Kieniewicz (1907–1992) pochodził z rodziny ziemiańskiej na Kresach, w wolnej Polsce wybrał drogę inteligenta. Służył ojczyźnie jako uczony i konspirator, rodzinie jako mąż i ojciec. Historyk wieku XIX, zrobił magisterium w Poznaniu, doktorat w Warszawie, a habilitację w Krakowie.

W czasie II wojny światowej działał w Biurze Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK, ranny w powstaniu, trafił do obozu koncentracyjnego. Po wojnie pracował w Instytucie Historycznym UW i Instytucie Historii PAN. Zyskał sławę jako badacz dziejów powstania styczniowego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *