Faktów często nie sposób odróżnić od fikcji. Najnowsza powieść Salmana Rushdiego
28 kwietnia, 2020
„Płytkie groby na Syberii”. Prawdziwa historia ucieczki polskiego więźnia GUŁagu
5 maja, 2020

Sukces filmu Jana Komasy! „Sala samobójców. Hejter” wygrywa Tribeca Film Festival

Reżyser Jan Komasa z odtwórcą głównej roli, Maciejem Musiałowskim (fot. Jarosław Sosiński/NAIMA Film)

„Sala samobójców. Hejter” – najnowszy film Jana Komasy – wygrał prestiżowy Tribeca Film Festival. To pierwszy polski obraz w historii, który znalazł się w konkursie głównym – International Narrative Competition tego ważnego festiwalu, organizowanego w sercu nowojorskiego Manhattanu. I pierwszy, który zdobył najważniejszą nagrodę – dla Najlepszego Zagranicznego Filmu Fabularnego (Best International Narrative Feature). Decyzja jury, w skład którego weszli: Demian Bichir, Danny Boyle, Judith Godreche, Sabine Hoffman i William Hurt, była jednogłośna. Dla reżysera, producentów i całej ekipy wygrana w Tribece to szansa na drugie życie dla filmu, który mimo entuzjastycznych recenzji i znakomitej frekwencji podczas weekendu otwarcia w kinach, zszedł z ekranów niespełna tydzień po premierze. Obraz cały czas jest dostępny w serwisach VOD.

– Cieszę się podwójnie, gdyż „Hejter” w związku z zamknięciem kin z powodu pandemii stał się ofiarą wirusa, a w konsekwencji dramatem dla naszych producentów. Teraz dzięki tej nagrodzie dostał drugie życie – komentuje Jan Komasa. Jak dodaje, „przede wszystkim wielką radość wzbudza fakt, że spragniony dobrych wiadomości świat międzynarodowego filmu znowu z całą mocą usłyszy o polskim kinie, a czymże innym jak wspaniałą wiadomością jest wygranie jednego z najważniejszych festiwali na świecie”. Scenarzysta filmu Mateusz Pacewicz, który pracował także przy nominowanym do Oscara „Bożym Ciele”, podkreśla, że celem twórców „Hejtera” było stworzenie opowieści, która będzie w stanie funkcjonować bez polskiego kontekstu, a jednocześnie nie będzie od niego zbyt oderwana. – Było to pewnym wyzwaniem zarówno na etapie tworzenia scenariusza jak i kręcenia samego filmu, ale nagrody w Nowym Jorku wskazują, że nam się udało. Sukces w Tribece to dla nas ogromna radość i bardzo duże spełnienie – podkreśla Pacewicz.

„Pragnę Panu podziękować za wspaniały film. Inspirujący. Moralnie potężny. Wnikliwy. Istotny. Przepełniony głębokim zrozumieniem i współczuciem. To właśnie ten szczególny rodzaj empatii przesądza o sile filmu, stając się autentycznym wyrazem sumienia artysty. To empatia, która opiera się naciskom. Jest szczera. Sprzyja zrozumieniu. Dziękuję wszystkim  współtwórcom tego wielkiego dzieła: dzieła sumienia” – napisał w liście do Jana Komasy członek jury, William Hurt. Zachwytu nad filmem nie krył także Danny Boyle. – Z głębi serca gratuluję reżyserowi jakże aktualnego i niepokojącego filmu. Czym Nixon i Watergate byli dla Coppoli, gdy kręcił „Rozmowę”, tym Facebook i fake newsy są dla twórcy „Hejtera”napisał, podkreślając, iż ma nadzieję osobiście uścisnąć dłoń Jana Komasy lub „choćby trącić się z nim łokciem”.

(fot. Jarosław Sosiński/NAIMA Film)

Jedna z największych światowych imprez kina niezależnego

Tribeca Film Festival, powstały z inicjatywy Roberta de Niro, Jane Rosenthal i Craiga Hatkoffa, to niezwykle ważny punkt na mapie międzynarodowych festiwali filmowych i jedna z największych światowych imprez kina niezależnego. Liczba tytułów obiegających się o udział w festiwalu przekracza 10 tysięcy, a festiwalowe pokazy gromadzą milionową widownię. Te imponujące dane świadczą same za siebie, dowodząc rangi imprezy, o której mówi się, że jest przepustką do kolejnych międzynarodowych sukcesów. Tegoroczna edycja festiwalu z uwagi na sytuację epidemiczną odbyła się w trybie on-line.

„Entuzjazm, z jakim o filmie piszą jurorzy Tribeca Film Festival, przyjmujemy z ogromną dumą i radością. Szczególnie, że słowa te padają z ust tak wybitnych osobowości, jak zdobywcy Oscarów: Danny Boyle czy William Hurt. Ich uznanie jest dla nas dodatkowym wyróżnieniem. Ta prestiżowa nagroda dla filmu w pełni niezależnego, tak artystycznie, jak i finansowo – cieszy nas i daje nadzieję na jego powrót do kin, gdy te już wznowią działalność. Mamy nadzieję, że to dopiero początek festiwalowej drogi naszego filmu”podkreślająproducenci „Hejtera”, Jerzy Kapuściński i Wojciech Kabarowski z Naima Film.

(fot. Jarosław Sosiński/NAIMA Film)

Fabuła filmu w skrócie

Tomek, student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, zostaje przyłapany na plagiacie i wydalony z uczelni. Postanawia jednak ukrywać ten fakt przed światem i nadal pobiera pomoc finansową od państwa Krasuckich – rodziców Gabi, przyjaciółki z czasów dzieciństwa. Kiedy oszustwo wychodzi na jaw, skompromitowany chłopak traci zaufanie i życzliwość swoich dobroczyńców. Przepełniony gniewem i żalem, oddzielony od Gabi, w której skrycie podkochuje się od lat, Tomek planuje zemstę na Krasuckich.

Szansa pojawia się, kiedy otrzymuje pracę w agencji reklamowej, a wraz z nią dostęp do najnowszych technologii i tajemnic stołecznej elity. Pod pozorem obowiązków zawodowych Tomek zaczyna inwigilować Krasuckich, aktywnie włączonych w kampanię polityczną kandydata na prezydenta stolicy – Pawła Rudnickiego. Wkrótce plan internetowego hejtera zaczyna nabierać coraz realniejszych kształtów, a droga do jego realizacji wiedzie przez wirtualny świat popularnej gry komputerowej.

Film „Sala samobójców. Hejter” można obejrzeć w serwisach: Canal+, Player, UPC, Cyfrowy Polsat, Ipla, VoD.pl, Chili, Vectra, Multimedia Polska, Toya, Play i Netia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *