Hiszpański James Bond rusza do akcji. „Falcó” to początek bestsellerowego cyklu
12 czerwca, 2018
Mistrz krótkiej formy powraca. 49 zmysłowych opowiadań Jastruna
15 czerwca, 2018

Rosja widziana przez pryzmat mundialu. Reportaż „Najważniejszy mecz Kremla”

Mistrzostwa świata w piłce nożnej odbywają się w Rosji (fot. pixabay.com)

32 najlepsze piłkarskie reprezentacje przybyły do Rosji, aby wziąć udział w jednej z najważniejszych sportowych imprez świata. Mundial odbywa się w momencie największego kryzysu wizerunkowego tego kraju od czasów zimnej wojny. Otwarte pozostają wciąż pytania, nie czy Rosja kupiła sobie piłkarskie mistrzostwa świata, ale kto ich nie kupił? W reportażu „Najważniejszy mecz Kremla” autorzy Roman Imielski i Radosław Leniarski proponują nowe spojrzenie na Rosję, widzianą przez pryzmat przygotowań do mundialu.

Chcesz poznać Rosję, wyjedź za Sadowoje Kolco – mawiają Rosjanie. No to pojechali w podróż po mundialowych miastach. „Będzie i strasznie, i śmiesznie” – wyobrażali sobie autorzy. I nie pomylili się. Imielski i Leniarski wędrowali przez Kreml, Sarańsk, Kazań, Soczi, Wołgograd i Kaliningrad. Podążając tropem budowanych stadionów i historycznych wydarzeń, związanych z poszczególnymi miastami, próbowali oddać obraz rosyjskiej codzienności.

Poznali Saszę, który dostał cztery samoloty od Putina, a potem w zęby, choć był kibolem nad kibolami. Spotkali też ważniaka w Petersburgu, który chciał posłać w kamasze dziennikarza, bo liczył mu zegarki na ręku. Dowiedzieli się także, ile w ciągu jednego roku można sprzedać mercedesów za ćwierć miliona dolarów i to wyłącznie w kolorach yellow sahara i apricot orange.

Podróż z przygodami

„Najważniejszy mecz Kremla” to książka o imperium, które czeka ogromne wyzwanie organizacyjne i wizerunkowe. Autorzy piszą o oligarchach futbolowych, rosyjskich kibolach i Kazaniu – sportowej stolicy Rosji. Wdzierają się też do ruin Domu Sowietów w Kaliningradzie, zamyka ich milicja Republiki Mordowii, a oni niezrażeni jadą dalej zobaczyć łagry rejonu sarańskiego, gdzie siedziały dziewczyny z PussyRiots. Ponadto obserwowali na własne oczy blichtr losowania grup mistrzostw na Kremlu i centrum sportowe, w którym państwo produkowało dopingowiczów.

(fot. mat. pras.)

O autorach książki

Roman Imielski to z wykształcenia historyk i absolwent Uniwersytetu Śląskiego. Jest autorem wielu artykułów o Rosji, Ukrainie, Unii Europejskiej i relacjach transatlantyckich. Komentator spraw międzynarodowych i polskich w mediach elektronicznych. Od 1995 roku w „Gazecie Wyborczej”, początkowo w redakcji lokalnej w Katowicach, a od 2001 w centrali w Warszawie jako wiceszef działu sportowego, a potem szef redakcji lokalnej i sekretarz „Nowego Dnia”.

Radosław Leniarski jest szefem działu Sport w „Gazecie Wyborczej”, w której pracuje od 1994 roku, wcześniej też jako wiceszef działu zagranicznego. Dziewięć razy był korespondentem „Gazety” na igrzyskach olimpijskich. Relacjonował m.in. walki Andrzeja Gołoty, debiut Roberta Kubicy w Formule 1 i jego pierwsze podium, a na zimowych igrzyskach w Soczi w 2014 roku zwycięstwa Kamila Stocha i bieg Justyny Kowalczyk po złoto ze złamaną kością w stopie. Opisywał też zupełnie niesportowe historie, jak ucieczkę nastolatek przed obrzezaniem w Kenii czy walkę z pekińską bezpieką  człowieka, który stracił nogi w rewolcie na placu Tiananmen.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *