Przypadek i przeznaczenie rządzą życiem każdego z nas. „Supernova” już w kinach
22 listopada, 2019
„Lubię odkrywać nowe wersje siebie”. Magdalena Lamparska inspiruje do działania
26 listopada, 2019

Poszukiwali żydowskiego złota w mogiłach ofiar. Reportaż „Płuczki” odkrywa prawdę

Żydzi w wagonie towarowym w drodze do obozu zagłady (fot. wikipedia.org)

To nie były incydenty, ale proceder, który niemal na masową skalę, trwał przez lata. Na terenie byłych obozów zagłady w Sobiborze i Bełżcu, w mogiłach setek tysięcy ofiar mieszkańcy pobliskich wsi: mężczyźni, kobiety i dzieci, prowadzili wykopki w poszukiwaniu „żydowskiego złota”. Prochy zmieszane z ziemią przepłukiwali w rzece lub specjalnie wykopanych dołach, tzw. płuczkach. Paweł Piotr Reszka, laureat Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, zbiera głosy układające się w przerażającą opowieść o zobojętnieniu . Jak to możliwe, że po Zagładzie mogła przyjść „gorączka złota”? Co kierowało kopaczami i co dzisiaj myślą o tym ich potomkowie? Autor reportażu odkrywa przed nami tę wstrząsającą historię.

Ona: – Czy chodzenie tam to był grzech? Jak one już były martwe a tu bida była, to nie jest grzech. Tak se myślę. A pan myśli, że to był grzech, rąbać te ciała, szukać tam grosza jakiegoś?
Ja: – To ludzie byli.
Ona: – Ale nieżywe.

– „Mi to obojętne. To nie ja zrobiłem” – mówi syn jednego z tych, którzy naruszali ziemię w poszukiwaniu złota Żydów. Reporter szuka kogoś, kogokolwiek, kto powiedziałby dzisiaj: „To było zło”. I może jeszcze: „Nie powinniśmy”. Im dalej w lekturze, tym wyraźniej widać, że to reporter i jego upominanie się o szacunek dla zmarłych jest jasnym promieniem owej mrocznej opowieści. A naszym obowiązkiem – towarzyszenie mu w tej samotnej podróży – podkreśla Magdalena Kicińska. – Jak można trzymać w dłoni, nad grobem kawałek metalu z ludzkiej szczęki i nie łączyć go z człowiekiem? Jak to możliwe, że tyle lat po wojnie ludzie nie byli w stanie odróżnić dobra od zła? – pyta Paweł Piotr Reszka. Nikogo i niczego nie usprawiedliwia. Ale usiłuje zrozumieć. Czy mu się udaje? Da się to wszystko pojąć? „Płuczki” to porażające świadectwo. Solidny, dojrzały reportaż – dodaje Wojciech Tochman.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *