Spektakl o Herlingu-Grudzińskim online. „Ferragosto” w Teatrze Powszechnym w Łodzi
26 marca, 2021
Nieznana twarz największej legendy polskiego futbolu. „Górski. Wygramy my albo oni”
29 marca, 2021

Nowe oblicze autora kryminałów. Powieść obyczajowa „Miłość i wojna” Maxa Czornyja

To kolejna po „Córce nazisty” powieść obyczajowa Maxa Czornyja (fot. mat. pras.)

Czy zakazana miłość ma szansę przetrwać w obliczu koszmaru wojny? Czy jest warta więcej niż życie? Łódź – ziemia obiecana, 1938 rok. Świat rodzących się fortun i okrutnej biedy. W życiu Franciszka Brilke, człowieka wielu kultur i narodowości, pojawia się tajemnicza kobieta, Ewa. Za jej sprawą odmienia się życie wielu pozornie niezwiązanych ze sobą osób. Wkrótce świat opanowuje wojenne szaleństwo, które każe na nowo zdefiniować istotę człowieczeństwa. Europa nieuchronnie zmierza ku hekatombie narodów oraz pokoleń. Blisko osiem dekad po wojnie pewna staruszka dostaje plik wiadomości. Kryje się w nich prawda nie tylko o jej ojcu, ale przede wszystkim o niej. Czy odważy się poznać odpowiedź na najważniejsze pytanie – kim jest? Czy u schyłku życia zaakceptuje, że nic nie było takie, jakim jej się wydawało? Jak przekonuje w swojej powieści „Miłość i wojna” Max Czornyj, czasem lepiej nie próbować wydobyć na wierzch okropnych historii. Zagrzebane w pamięci nie są tak bardzo szkodliwe, jak wypuszczone na wolność.

„Nie wiem, skąd przybyła ani dokąd zmierzała. To nie było istotne. Los, wbrew czyimkolwiek planom, postawił ją na naszej drodze. Albo to nas wzniósł jako tamę na przekór jej pędowi życia. Sprawił, że zjawiła się znikąd i trafiła gdzieś, gdzie mój ojciec wyglądał spotkania z całkowicie kimś innym. Jestem sobie w stanie wyobrazić, jak ich spojrzenia się spotykają, a potem… Nie wybiegajmy w przeszłość. Mam dość lat, aby uważać się za cynika.

Nie wiem, czy naprawdę nazywała się Ewa. Choć wśród nas nie było żadnego Adama, imię to z perspektywy lat wydaje się aż nazbyt wymowne. Ewa, Ewa, Ewa…

Jestem pewny niewielu rzeczy i wśród nich tylko jedna wiąże się z jej osobą. Nigdy nie widziałem piękniejszej kobiety. Pięknej nie ordynarnie – jak stało się to modne w ostatnich latach, perspektywa wieku pozwala mi szafować ocenami. Nie przypominała modelki wyrwanej z „The Country Gentleman”, których plik ojciec otrzymywał co miesiąc z kilkutygodniowym opóźnieniem wprost od znajomego boya z Hotelu Plaza w Nowym Jorku (do dziś pamiętam adres –768 5th Avenue NY – mówię ci, na szarych paczkach wyglądał wręcz magicznie), nie przypominała też aktoreczki wyciętej z kinowego afiszu Adria Palace (Wierzbowa 7, Łódź – ten adres utkwił mi w głowie z całkiem innych powodów). Przepraszam, odbiegam od tematu, ale mam ci tyle do opowiedzenia – czytamy we fragmencie powieści.

(fot. mat. pras.)

O autorze

Max Czornyj to adwokat i pisarz. Autor thrillerów psychologicznych oraz powieści kryminalnych. Niedawno zaskoczył swych czytelników wydając także książki obyczajowe. W 2020 roku ukazała się powieść „Córka nazisty”, a w marcu 2021 roku opublikowana została właśnie „Miłość i wojna”.

Czornyj pochodzi z Lublina, gdzie cały czas mieszka. Jego rodzina ma korzenie rusińskie i niemieckie, a on sam mocno związany jest również z Włochami. Tam pracował w kancelarii adwokackiej i skutecznie zaszczepił się w tamtejszym klimacie. Pasjonuje go broń czarno prochowa: rewolwery Colta i Remingtona. Kolekcjonuje antyki, przede wszystkim sztychy, zegary, zegarki, również zabytkowe meble.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *