Miłość brutalnie przerwana przez wojnę. „Piloci” w TM Roma
7 października, 2017
Zmasakrowali i wrzucili ich w ogień. Działalność UPA tłem powieści
11 stycznia, 2018

Nie tylko „Despacito”. Luis Fonsi bez tajemnic

Choć na scenie Luis Fonsi występuje od 20 lat i zdążył już nagrać 12 płyt, to międzynarodową sławę zyskał dopiero po wydaniu piosenki „Despacito”. Utworu, który w serwisie YouTube ma prawie 5 miliardów odsłon! Portorykański artysta ma też bogate życie prywatne, a w wolnych chwilach chętnie angażuje się w akcje charytatywne.

Choć w wolnym tłumaczeniu „Despacito” znaczy „powoli”, to życie artysty rodem z Portoryko, od momentu wydania tej piosenki toczy się jakby w przyspieszonym tempie. Z marszu stał się megagwiazdą, do której drzwi pukają muzycy z całego świata. – Dostaję telefony nie tylko od tych znanych artystów z USA, ale także propozycje, aby napisać piosenkę albo wystąpić z kimś, kto jest tam, gdzie ja byłem do niedawna – przyznaje Luis Fonsi. Dodaje, że to „fantastyczne, bo pozwala mu się ciągle rozwijać muzycznie”.

Urodził się w stolicy Puerto Rico – San Juan i swoją przygodę ze sceną rozpoczął już jako dziecko, gdy wraz z zespołem Menudo naśladował popularne gwiazdy lat 80. XX wieku. W wieku 11 lat zamieszkał w amerykańskim Orlando. Następnie postanowił się zapisać do lokalnego chóru dziecięcego. – Od zawsze chciałem zostać muzykiem, wcale niekoniecznie sławnym – zdradza z wrodzoną szczerością. By móc zrealizować swój cel studiował na uczelni muzycznej oraz kontynuował występy w chórze, z którym podróżował po świecie.

Choroba partnerki

W 1998 roku wydał swój debiutancki album, który osiągnął 11. miejsce w zestawieniu Top Latin Albums magazynu „Billboard”. Trudno mówić, by odniósł spektakularny sukces, a Fonsi popularnością cieszył się głównie wśród licznie zamieszkującej Amerykę Latynosów. W 2010 roku spróbował nawet sił jako aktor, gdy gościnnie wystąpił w serialu „Moda na sukces”. Muzycznie współpracował z Rickym Martinem, a także raperami P. Diddy i Snoop Doggiem.

Od zawsze wzbudzał zainteresowanie wśród kobiet, 174 cm wzrostu, brunet o latynoskiej urodzie i rozbudowanej muskulaturze. W 2003 roku poznał aktorkę Adamari Lopez, która trzy lata później została jego żoną. Wcześniej jednak oboje stoczyli trudną walkę z jej chorobą. Na wieść o nowotworze piersi narzeczonej, Fonsi przerwał międzynarodowe tournée i wrócił wspierać ją w leczeniu. „Byliśmy razem i przez cały czas czuliśmy swoją siłę. W tym czasie on był dla mnie bardzo ważny, był częścią mojej walki” – wspominała w swojej książce.

Drugie małżeństwo

Gdy Adamari pokonała raka, para wzięła ślub w 2006 roku. Niedługo potem z przyczyn zawodowych zmuszeni byli żyć na odległość. Ona wyjechała do Meksyku, gdzie była bardzo popularną aktorką jednej z tamtejszych oper mydlanych. On kontynuował występy na scenie, jeżdżąc po świecie. Rozłąka sprawiła, że ich związek w 2010 roku się rozpadł. „Wszystko, co robiłam, robiłam ponieważ on był moim światem” – mówiła Lopez w wywiadach po premierze książki.

Może do szczęścia zabrakło tego, co wybrzmiewa w piosence „Despacito”, czyli czasu dla drugiego człowieka. – Nie powinniśmy się z pewnymi rzeczami śpieszyć, na pewno nie w miłości. W romantycznych sytuacjach powinniśmy smakować momenty – odpowiadał muzyk na pytania, o czym jest jego hit. Zanim jeszcze powstał, bo w 2014 roku poślubił on modelkę Aguedę Lopez. Ta hiszpańska piękność skończyła dziennikarstwo w Madrycie, a także studia z tańca klasycznego. Jest też gwiazdą telewizji oraz prowadzi pokazy oraz różne eventy.

Działalność charytatywna

Para doczekała się dwójki dzieci: 6-letniej Mikaeli i urodzonego w grudniu ubiegłego roku Rocco. Luis Fonsi jest nie tylko ojcem dla swoich pociech, ale angażuje się charytatywnie w pomoc dzieciom chorym na raka. Jedną z instytucji, które stale wspiera jest St. Jude Children’s Research Hospital w Memphis. – Nic nie może się równać z odwagą dzieci, które poznałem w tym szpitalu. Dzielnie walczą z rakiem i innymi chorobami zagrażającymi ich życiu – podkreślał po jednej z wizyt w placówce.

To jeden z przykładów, w jaki wykorzystuje zdobytą dzięki muzyce popularność. A tę w globalnym wymiarze przyniósł mu dopiero utwór „Despacito”, powstały w grudniu 2016 roku we współpracy z portorykańskim raperem Daddym Yankee. – Czuliśmy, że piosenka jet wyjątkowa, ale nigdy w najśmielszych snach nie przypuszczaliśmy, że stanie się takim zjawiskiem. Są różne rodzaje hitów, ale ten pobił wszelkie rekordy i ciągle pnie się w górę – zachwyca się artysta.

Remiks z Bieberem

Pewnie nie byłoby aż tak spektakularnego sukcesu „Despacito”, gdyby nie wideoklip nakręcony w nadmorskiej miejscowości La Perla w Puerto Rico. Widzimy w nim i uliczny karnawał z udziałem Miss Universe 2006 – Zuleyki Jerrís Rivery Mendozy oraz zabawę w barze La Factoria. – Gdy robiliśmy teledyk, to było oczywiste, że pojedziemy w moje rodzinne strony, do tych pięknych miejsc. Mam nadzieję, że widać, jak jestem dumny z tej małej wyspy – podkreśla piosenkarz.

Efekt jaki osiągnięto, to 4,5 miliarda odsłon w serwisie YouTube, co jest absolutnym rekordem wszech czasów. Osiągnięcie tego zajęło „Despacito” zaledwie parę miesięcy. Nic dziwnego, że muzycznie 2017 rok należał właśnie do tego utworu. Powstały później remiks swoim udział zaszczycił sam Justin Bieber. – „Despacito” pokonało wszystkie bariery językowe, a ja dzięki niemu poznałem cały świat – podkreśla Luis Fonsi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *