„Bóg rozmawia ze światem przez pijanych”. Sztuka Wyrypajewa w Dramatycznym
11 maja, 2018
Roman Polański powraca! „Prawdziwa historia” o poszukiwaniu natchnienia
11 maja, 2018

Najlepszy francuski film roku. „120 uderzeń serca” porywa i uczy

„120 uderzeń serca” to film w reżyserii Robina Campillo (fot. mat. pras.)

W filmie Robina Campillo euforia spotyka rozpacz, a przyspieszone bicie serca przypomina tykanie odliczającego czas zegara. Bo o wyścig z czasem tu przecież chodzi. „120 uderzeń serca” to pełen pasji i furii portret młodości, rasowe, rozdyskutowane kino polityczne i jednocześnie poruszająca love story. Obraz nagrodzono Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes w 2017 roku oraz aż sześcioma nagrodami Cezara 2018, w tym dla Najlepszego Filmu oraz za Najlepszy Scenariusz Oryginalny.

Ten film to także zbiorowy portret pokolenia, chyba ostatniego, które tak namiętnie wierzyło w możliwość zmiany i w to, że politykę trzeba uprawiać na ulicach. Wedle zasady, że gdy czujesz gniew i sprzeciw wobec tego, co robią politycy, nie czekaj tylko walcz o swoje prawa. Pokazuje siłę młodości i narodziny pełnego pasji i furii ruchu sprzeciwu na początku lat 90.

To wówczas epidemia AIDS zbierała we Francji żniwo przy cichej zgodzie rządu i koncernów farmaceutycznych. Zmowę milczenia wokół choroby akcjami, marszami, happeningami starali się przerwać aktywiści z paryskiego ACT UP.

Kadr z filmu „120 uderzeń serca” (fot. mat. pras.)

Szereg metafor i doskonały scenariusz

Wyróżniony Grand Prix przez canneńskie jury, na czele którego stał Pedro Almodóvar, film Campillo jest powrotem do lat 90. Reżyser sam był aktywistą ACT UP, a jego partner zmarł na AIDS. – Na siłę „120 uderzeń serca” składa się szereg obrazów – metafor. Punkt wyjścia to doskonały scenariusz. Jednak film zawdzięcza swój idealny kształt talentowi Campillo, który w doskonały sposób potrafi oddać nastroje zarówno zbiorowe, jak i poszczególnych bohaterów – mówił w 2017 roku Almodóvar.

Film zdobył aż sześć najważniejszych francuskich nagród filmowych, czyli Cezarów (fot. mat. pras.)

Film obsypany nagrodami

2 marca odbyła się uroczysta gala wręczenia Cezarów, francuskich odpowiedników Oscarów. „120 uderzeń serca” nominowanych było w aż 13 kategoriach i otrzymał sześć statuetek, w tym za Najlepszy Film, Scenariusz Oryginalny (Robin Campillo), Najlepszą Drugoplanową Rolę Męską (Antoine Reinartz), Najlepszy Debiut Aktorski (Nahuel Pérez Biscayart) oraz Montaż i Oryginalną Ścieżkę Dźwiękową. Film był też tegorocznym kandydatem Francji do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. Otrzymał również Grand Prix oraz Nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych FIPRESCI na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes w 2017 roku.

„120 uderzeń serca” doceniło również środowisko, nie tylko francuskiej krytyki filmowej, przyznając tytułowi sześć Nagród Lumières, w kategoriach: Najlepszy Film, Reżyser i Scenariusz (Robin Campillo), Najlepsza Pierwszoplanowa Rola Męska (Nahuel Pérez Biscayart), Najlepszy Debiut Aktorski (Arnaud Valois) oraz Oryginalna Ścieżka Dźwiękowa. Nagrody, uznawane za „francuskie Złote Globy” dla najlepszych produkcji francuskiej kinematografii minionego roku, przyznawane są przez przedstawicieli międzynarodowej prasy pracujących na stałe w stolicy Francji, Paryżu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *