Sztuka starożytna wróciła do Muzeum Narodowego w Warszawie. Otwarto nową galerię!
2 lutego, 2021
Co Rosjanie myślą o swoim prezydencie? „Szalona miłość. Chcę takiego jak Putin”
8 lutego, 2021

Matejko, Chełmoński, Malczewski. Wystawa „Polska. Siła obrazu” w Narodowym przedłużona!

Obraz Jacka Malczewskiego, „Rok 1905” (fot. Piotr Ligier/MNW)

Ta ekspozycja opowiada o roli malarstwa w kształtowaniu świadomości narodowej Polaków, o zadaniach artysty w XIX stuleciu, a także o znaczeniu ciągłości historycznej dla formowania się zbiorowej pamięci. Muzeum Narodowe w Warszawie prezentuje na wystawie „Polska. Siła obrazu” arcydzieła malarstwa polskiego z najważniejszych muzeów całego kraju. Chronologicznie otwiera ją twórczość Piotra Michałowskiego, a zamykają obrazy z początku XX wieku. Ekspozycja powstała we współpracy z Musée du Louvre-Lens, Muzeum Narodowym w Poznaniu i Instytutem Adama Mickiewicza. Wystawa została przedłużona do 21 lutego.

W okresie zaborów (1795–1918) rolę duchowego przewodnika narodu przejęła najpierw poezja romantyczna, a potem – sztuka. Sztuki plastyczne kształtowały i utrwalały poczucie więzi, tworzyły mitologię narodową oraz wyrażały dążenia niepodległościowe. – Po utracie przez Polskę niepodległości sztuka stała się substytutem utraconej wolności, depozytariuszką dawnej potęgi państwa. Przekazywała ideę solidaryzmu narodowego oraz była skarbnicą wartości rodzimej kultury i ludowych wzorów. Pełniła funkcję kompensacyjną i rozrachunkową, apologetyczną i profetyczną – mówią kuratorki wystawy Iwona Danielewicz i Agnieszka Rosales Rodríguez.

Dzieła prezentowane na ekspozycji przez dziesięciolecia kształtowały zbiorową wyobraźnię Polaków. Twórcy mitologii narodowej chętnie odwoływali się do chwalebnej przeszłości –dlatego polskie malarstwo historyczne przypominało o dawnej świetności kraju. Taką wzniosłą i mitotwórczą wizję historii Polski, zarazem ściśle wiążącą się ze współczesnością, stworzył Jan Matejko. Artysta piętnował osoby i stronnictwa polityczne winne upadku Rzeczypospolitej, a jednocześnie podejmował temat powinności jednostek wobec wspólnoty narodowej. W jego dziełach odnajdziemy przejmujące przedstawienie stanów duchowego napięcia oraz głębi psychologicznej bohaterów, czego przykładem jest „Reytan – Upadek Polski”.

„Reytan – Upadek Polski” Jana Matejki, 1866 (fot. A. Ring, L. Sandziewicz)

Naród bez państwa

Tuż przed upadkiem Rzeczypospolitej Obojga Narodów jej rozległe terytorium zamieszkiwali nie tylko Polacy, ale też Rusini, Litwini, Żydzi, Tatarzy, Karaimi, Ormianie czy Niemcy. Tę etniczną, kulturową i językową różnorodność kraju pod zaborami zilustrowali m.in. Aleksander Grodzicki i Aleksander Gierymski. W dawnej Polsce pojęcie narodu było jednak zarezerwowane dla tych, którzy cieszyli się pełnią praw obywatelskich i politycznych, czyli szlachty. W czasie zaborów dwór szlachecki stanowił przestrzeń kultywowania języka i obyczaju, rodzaj pomostu między przeszłością a teraźniejszością. Stał się ostoją tożsamości narodowej, zajmował też szczególne miejsce w niepodległościowej ikonografii – można go odnaleźć m.in. w pracach Ferdynanda Ruszczyca czy Stanisława Kamockiego.

Z dworów wywodzili się uczestnicy powstań, siedziby te pełniły też funkcję szpitali, dawały schronienie żołnierzom i uciekinierom. Polacy szybko uświadomili sobie jednak, że walki z zaborcą nie da się wygrać bez masowego udziału całego społeczeństwa. W sztukach plastycznych akcentowano ideę solidaryzmu narodowego. Rozwinęło się także zainteresowanie ludem jako źródłem odrodzenia kultury, skarbnicą autentycznych, pierwotnych wartości wspólnotowych i moralności. Zaowocowało to bogatą ikonografią życia wsi, jej barwnych obyczajów i obrzędów religijnych. Jacek Malczewski sięgał po wątki z tradycji ludowej, a życie górali tatrzańskich i Hucułów przedstawili m.in. Władysław Ślewiński, Władysław Jarocki, Kazimierz Pautsch, Kazimierz Sichulski oraz Teodor Axentowicz. Stanisław Lentz stworzył sugestywny wizerunek robotników.

(fot. Bartosz Bajerski/MNW)

Małe ojczyzny i Polacy na emigracji

W czasach zaborów nośnikiem uczuć patriotycznych stał się również rodzimy krajobraz, co wiązało się ze zwrotem ku regionom, „małym ojczyznom”. Poszukiwanie swojskości wyrażało się w wyborze określonej scenerii, np. mazowieckiej równiny lub Kresów, spopularyzowanych w malarstwie Juliusza Kossaka, Józefa Brandta, Józefa Chełmońskiego, Jana Stanisławskiego czy Leona Wyczółkowskiego. Krajobrazy Stanisława Wyspiańskiego mówią zarazem o dramacie zniewolonego państwa: widoki Wawelu oraz krakowskich Plant to symboliczny manifest artysty oczekującego na odrodzenie się kraju i społeczeństwa. Nurt czystego pejzażu, wyzwolonego z patriotycznych powinności, odznaczający się nowoczesnym podejściem do zagadnień światła i barwy, reprezentowali: Jan Stanisławski, Julian Fałat i Aleksander Gierymski. Przymusowe wysiedlenia, zsyłki na Syberię, zakaz używania języka polskiego w miejscach publicznych, w urzędach i szkołach spowodowały, że dom rodzinny zyskał rangę symbolu trwale związanego z niezawisłością i poczuciem odrębności narodowej Polaków. Tę aurę prywatnej, bezpiecznej przestrzeni uchwycili m.in. Józef Mehoffer i Konrad Krzyżanowski.

Na wystawie uwypuklono artystyczne i polityczne związki polsko-francuskie, ożywiane legendą napoleońską z czasów Księstwa Warszawskiego oraz działalnością Wielkiej Emigracji po powstaniu listopadowym, zwłaszcza środowiska skupionego wokół rodziny Czartoryskich w paryskim Hôtel Lambert. Stolica Francji, główny cel podróży polskich twórców, była postrzegana jako ojczyzna wolności artystycznej. Ikonografia napoleońska, obecna w sztuce polskiej w zasadzie aż do II wojny światowej, utrwaliła w pamięci zbiorowej wizerunek ułana bijącego się o wolność Polski, nawet daleko od rodzinnych stron. Piotr Michałowski przez ponad dwadzieścia lat sięgał po temat słynnego ataku polskich szwoleżerów na przełęczy Somosierra i uczynił z niego, obok postaci Napoleona, jeden z głównych motywów swojej twórczości.

„Patrol powstańczy” Maksymiliana Gierymskiego, ok. 1873 (fot. Piotr Ligier/MNW)

Powstańcza rzeczywistość oraz u progu XX wieku

Dla Polaków w XIX wieku historia stanowiła realną siłę kształtującą losy jednostek i  narodów. Dramatyczne wydarzenia z okresu powstania styczniowego i zsyłek na Syberię znalazły odzwierciedlenie w cyklach graficznych Artura Grottgera, obecnych wówczas w każdym inteligenckim domu. Przekazywały one wzorzec postawy patriotycznej, a z czasem zyskały status kanonu martyrologii narodowej. W dwóch ostatnich dekadach XIX stulecia temat walki zbrojnej ustępuje w sztuce miejsca problematyce wykluczenia, zwątpienia i śmierci. Dla Maksymiliana Gierymskiego, Józefa Chełmońskiego czy Jacka Malczewskiego doświadczenia historyczne powstań narodowych stanowiły wyzwanie do porzucenia romantycznego heroizmu i zwrócenia się ku naturalistycznym kompozycjom o tematyce współczesnej. Bezimienni powstańcy 1863 roku, zesłańcy syberyjscy, więźniowie polityczni, oddaleni od ojczyzny i bliskich, stają się figurami ludzkiej nędzy, poniżenia i samotności.

Polski modernizm z przełomu XIX i XX stulecia był zjawiskiem wielowarstwowym, pełnym napięć i sprzeczności. Zrodziły się wówczas programy i idee zrywające z romantycznym posłannictwem zaangażowania sztuki w sprawy narodowe. Niemniej sztuki wizualne ciągle przechowywały dawne symbole i alegorie, takie jak figury Polonii, husarzy, Stańczyka czy powstańców. Wybitni uczniowie Jana Matejki, przede wszystkim Jacek Malczewski i Stanisław Wyspiański, w mniejszym stopniu Leon Wyczółkowski, przyjęli rolę przewodników zbiorowej pamięci, wcześniej należącą do romantycznych poetów. Koniec wieku obfitował też w programy i postawy zrywające z ideami sztuki narodowej. Rodzimi artyści konfrontowali się z osiągnięciami twórców europejskich, przyswajali tendencje symbolizmu, nabizmu, protoekspresjonizmu, estetyzmu i dekadentyzmu, art nouveau, brytyjskiego ruchu odrodzenia sztuk i rzemiosł. Na wystawie można podziwiać twórczość Stanisława Przybyszewskiego, Wojciecha Weissa, Władysława Ślewińskiego i Witolda Wojtkiewicza.

(fot. Bartosz Bajerski/MNW)

Zbiory z całej Polski

Na wystawie warszawskiej oprócz dzieł z kolekcji MNW prezentowane są arcydzieła malarstwa polskiego ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Muzeum Okręgowego w Toruniu, Zamku Królewskiego w Warszawie, Zamku Królewskiego na Wawelu, Fundacji Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu oraz z prywatnej kolekcji państwa Sylwii i Tomasza Gardeckich.

Wystawie towarzyszy katalog oraz rozbudowany cykl wykładów, warsztatów i oprowadzań tematycznych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *