Spektakl o dorastaniu inspirowany tekstami Owidiusza. Premiera „Przemian” w Studio
19 września, 2021
Opowieść o życiowych kompromisach i miłości. Premiera „4000 dni” w Teatrze Kwadrat
23 września, 2021

Jak się żyło zwykłym ludziom w stanie wojennym? Reportaż „Dzień bez teleranka”

To bohaterowie szarej codzienności, wciągnięci w wojnę z niewidzialną siłą politycznej przemocy PZPR (fot. mat. pras.)

13 grudnia 1981 roku to dzień, którego nie da się (i nie można) zapomnieć. Wielu młodych ludzi wchodziło w tamtym pamiętnym czasie w dorosłe życie. Część z nich sympatyzowała z Solidarnością, choć nie byli jej działaczami, a inni z różnych powodów działali w partii. Niezależnie od ich wyborów czy motywacji, Anna Mieszczanek uchwyciła życie, codzienność, towarzyszące przełomowym wydarzeniom emocje czy nieznane historie rodzinne, które kształtowały osobowości młodych i postawy. Zestawiła to z dokumentami służb i partyjnych komitetów z ich peerelowska nowomową. W ten sposób powstał reportaż zatytułowany „Dzień bez teleranka”. To oddanie głosu takim ludziom, jak niepozorna Maria, która zorganizowała autobus dla ludzi z Płocka, aby mogli pojechać wspólnie do Warszawy czy Kapitan, który stawał przed moralnym dylematem, bo chciał przestrzec innych przed prowokacjami służb. Ludzi tych, niezależnie od tego, po której stronie barykady stali, łączy nierozerwalnie niełatwa historia czasów ich młodości. To bohaterowie szarej codzienności, wciągnięci w wojnę z niewidzialną siłą politycznej przemocy PZPR.

Początkująca dziennikarka z młodzieżowej gazety, zaangażowana w sprawy rolników Maria, goniec sporego wydawnictwa, młody filmowiec czy Kapitan „od zabójstw” z Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej. To są właśnie zapomniani i pomijani przez historię bohaterowie „Dnia bez teleranka”. Każdy z nich stał się częścią opowieści o jednym z najboleśniejszych i najdziwniejszych momentów w historii powojennej Polski. Formalnie stan wojenny trwał półtora roku, niewiele dłużej niż solidarnościowy „karnawał”. W lipcu 1983 został zniesiony, jednak ostatni więźniowie polityczni byli przetrzymywani do połowy 1986 roku.

Anna Mieszczanek skupia się na tym, ale i kolejnych dniach oraz latach stanu wojennego. Porzuca przy tym znaną martyrologiczną narrację na rzecz emocji i opowieści osób, które walczyły z systemem, ale też walczyły o zwykłe, codzienne przeżycie.

O autorce

Anna Mieszczanek to publicystka, redaktorka, animatorka społeczna, psychoedukatorka w konfliktach i kryzysach rodzinnych. Za pracę w podziemnej „Karcie” i książkę o Marcu 1968 „Krajobraz po szoku” wyróżniona przez Fundację Polcul i nagrodzona odznaką „Zasłużonego Działacza Kultury”.

Współautorka – z Wojciechem Eichelbergerem – bestsellerowej rozmowy eseju „Jak wychować szczęśliwe dzieci”. Autorka książki „Przedwojenni. Zawsze był jakiś dwór. Historie ziemian”, która ukazała się w 2020 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *