„Splendor władzy. Wettynowie na tronie Rzeczypospolitej”. Wystawa w Łazienkach dłużej
19 stycznia, 2022
Historia człowieka, który wciąż budzi skrajne emocje. Film „Gierek” na ekranach kin
21 stycznia, 2022

Działa terapeutycznie, budując mosty między pokoleniami. „C’mon C’mon” na ekranach kin

W filmie obok Joaquina Phoenixa wystąpił Woody Norman (fot. mat. pras.)

Ten kameralny, przepełniony czułością czarno-biały film, który buduje mosty między pokoleniami, dodając otuchy i przyklejając plastry na najdotkliwsze rany – to wielki powrót Mike’a Millsa, twórcy niezapomnianych „Debiutantów”. W główną postać wcielił się Joaquin Phoenix, dla którego jest to pierwsza rola od czasu „Jokera” , zaskakując i całkowicie redefiniując swój wizerunek. Jego bohater – Johnny, dziennikarz radiowy – uczy się uważnie słuchać, budować trwałe więzi, naprawiać błędy przeszłości i… przytulać. „C’mon C’mon” – uważny, ciepły, skupiony wokół najważniejszych relacji obraz – działa terapeutycznie: uczy wzajemnej troski, okazywania emocji i zszywania naderwanych więzi. Dowodzi też, że najmłodsze pokolenie – chętnie oskarżane o egoizm, ma do zaoferowania o wiele więcej niż sądziliśmy. Wystarczy ich uważnie posłuchać, bo w końcu to one są przyszłością.

Joaquin Phoenix wcielił się w filmie w nowojorskiego singla – uroczego, ciepłego dziennikarza, który przemierza Amerykę z mikrofonem, pytając dzieciaki i młodzież o ich życie, marzenia, supermoce i plany na przyszłość. Po drodze reporter odwiedza mieszkającą w Los Angeles siostrę (Gaby Hoffman), z którą nie rozmawiał od lat, a która teraz potrzebuje jego pomocy.

Żeby wesprzeć ją w opiece nad dziewięcioletnim synkiem (Woody Norman), Johnny zabiera go ze sobą do Nowego Jorku. Wspólna podróż okaże się lekcją cierpliwości, odpowiedzialności i zwyczajnie: dorosłości, której dziennikarz dotąd unikał. Pozwoli mu także zrozumieć, że prawdziwe supermoce to te, którymi władają matki.

Oscarowy czarno-biały koń?

Na ekranie tworzą zgrane trio, a zachwycający naturalnością Woody Norman to zjawisko, jakiego w kinie nie było od dawna. Wcielił się w jedną z najbardziej poruszających dziecięcych ról od lat. Nic dziwnego, że coraz częściej mówi się o Oscarze dla debiutującego w „C’mon C’mon” chłopca. Poruszający film Mike’a Millsa może zresztą liczyć na więcej nominacji.

W obsadzie znaleźli się również Gaby Hoffmann, Scoot McNairy i komik Jaboukie Young-White. Zdjęcia do „C’mon C’mon” rozpoczęły się pod koniec 2019 roku i zakończyły w styczniu 2020 roku. Wykonał je Robbie Ryan, nominowany do Oscara za „Faworytę” Yorgosa Lanthimosa. Film zachwycił światowych operatorów, widownię oraz jury festiwalu ENERGACamerimage, zdobyjąc główną nagrodę – Złotą Żabę oraz Nagrodę Publiczności. Polska premiera amerykańskiej produkcji odbyła się podczas 12. edycji American Film Festival we Wrocławiu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *